Wyłudzanie odszkodowania skuterem - zobacz i spróbuj się nie uśmiać
Model działania insurance scammerów jest mniej więcej taki - doprowadzić do wypadku, w którym bierze udział obiekt objęty ubezpieczeniem OC. Następnie, w sytuacji braku świadków, zrobić z siebie ofiarę. Za zdarzenie płaci ubezpieczyciel, scammer otrzymuje pieniądze, a właściciel np. samochodu ma problem z głowy i może zapomnieć o tym przykrym incydencie. Jednak liczba przypadków oszustw ubezpieczeniowych spowodowała, że ubezpieczyciele zaczęli zabezpieczać się przed niezasadnym wypłacaniem odszkodowań. Działania ubezpieczycieli wymuszają zmianę postępowania scammerów. Muszą wynajdować coraz bardziej wymyślne sposoby doprowadzania do wypadków tak, aby zmylić czujność ubezpieczycieli lub by ich wyprowadzić w pole. O ile kolizja pieszego z autem przy niewielkiej prędkości w miejscu o dobrej widoczność może wydawać się podejrzana, o tyle kto by do tego angażował skuter?
Skuter nie ma biegu wstecznego. Dlatego każde najechanie na tył skutera oznacza w zasadzie winę kierowcy. Tłumaczenia "bo ja go nie widziałem" są powszechnie znane i gdy auto najeżdża na skuterzystę, od razu podejrzewamy winę kierowcy samochodu. Tymczasem, rzeczywistość może wyglądać tak, jak na załączonym filmie.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeSzkoda ze nie zagrała jak oni i nie poczekała na policje :) A potem dopiero informacja o kamerce - i paka dla wyłudzaczy. U nas w PL też mieliśmy taki numer w centrum handlowym Janki - ...
OdpowiedzGlupi i glupszy
Odpowiedzboze ale staroc , złota łopata
Odpowiedz