WSK 150 - biały kruk kolekcjonerski. Historia nietypowej WSKi
Motocykle WSK kojarzą nam się głównie z silnikami o pojemnościach 125 i 175. Wielu fachowców, zaklinając się na wszystkie świętości, będzie zapewniać, że nic innego nie było. A jednak… W seryjnej produkcji przez jeden rok świdnicka WSK wytwarzała model 150. Miało to miejsce w 1960 roku.
Kielecka SHL produkowała wówczas model 150 M06. Silniki dostarczała im warszawska WFM. WSK wytwarzała wtedy tylko model 125. Obserwując popularność pojazdu konkurencji WSK, zdecydowała się na krok w przód i też rozpoczęła produkcje modelu 150. Silniki do tego motocykla także pochodziły z WFM.
Silnik 150 (dokładnie 148 cm³) był to dwusuw z przepłukiwaniem zwrotnym. Średnica cylindra 57 mm, skok tłoka 58 mm. Stopień sprężania 6,5. Moc maksymalna 6,5 KM przy 4800 obr/min. Skrzynia biegów nadal pozostawała 3 przekładniowa.
Rama kołyskowa, zamknięta, podwójna, spawana z kształtownika o przekroju prostokątnym. Zawieszenie koła przedniego stanowił widelcu teleskopowym z tłumieniem olejowym, o skoku 160 mm. Zawieszenie tylne był to wahacz wleczonym z dwoma elementami resorującymi, o skoku 93 mm. Egzemplarze tego modelu malowane były na dwa kolory - wiśniowy i czarny. Motocykl osiągał prędkość maksymalną ok. 80 - 85 km/h, spalał według danych fabrycznych 3,3 l / 100 km, ważył w stanie gotowym do jazdy 190 kg.
Motocykle w PRL – rzecz o motoryzacji i nie tylko...
Przyjęło się powszechnie mianem „motocykle PRL” określać pojazdy produkcji krajowej: WFM, SHL, WSK, Junak. Jest to jednak wielkie uproszczenie, bo obok wspomnianych jednośladów na naszych drogach można było również spotkać kilkanaście marek motocykli importowanych: Jawa, MZ, CZ, IFA, IŻ, M-72, K-750, Panonia, Lambretta, Peugeot, a także: BMW, Triumph, Norton, BSA,AJS, Harley-Davidson i wiele innych.
O TYM WŁAŚNIE JEST TA KSIĄŻKA "MOTOCYKLE W PRL" »W okresie produkcji (1 rok, 1960) zbudowano 9988 egzemplarzy WSK 150. Trudno wiarygodnie powiedzieć, co było powodem zakończenia produkcji tego modelu. Prawdopodobnie nie był on wielkim postępem (parametry techniczne) w stosunku do głównego produktu WSK, czyli modelu 125. Zmuszał za to do poszerzania liczby operacji wytwórczych i zwiększenia magazynu części. W zunifikowanym przemyśle lat PRL była to duże utrudnienie. Być może Warszawska Fabryka Motocykli nie nadążała też z produkcją silników. Pamiętajmy, że dla WFM produkcja silników 150 była działaniem ubocznym. Fabryka ta produkowała własne motocykle i skutery.
Na wiele kolejnych lat WSK powróciła do silników 125 cm³. Dopiero 10 lat po modelu 150 w Świdniku pojawiły się większe motocykle - modele 175. Dotyczy to oczywiście modeli seryjnych, gdyż w prototypach eksperymentowano z różnymi pojemnościami.
Dziś WSK 150 to rarytas kolekcjonerski. Niewiele ich wyprodukowano i niewiele egzemplarzy zachowało się do dziś. Jeżeli szukasz ciekawego polskiego motocykla, warto "zapolować" WSK 150. Na portalach ogłoszeniowych pojawiają się one co pewien czas.
Tomasz Szczerbicki
Dziennikarz i autor książek: tomasz-szczerbicki.pl
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeFajny artykuł tylko zastanawia mnie dlaczego taka duża masa 190kg? Normalnie WSK 125 ważyła około 100kg
OdpowiedzNa koniec lat 90-tych sąsiad mojej babci miał WFM z takim silnikiem. Przyjąłem mu się uważnie. Ten silnik to taki sam jak w SHL 175 3-biegowej z małymi różnicami. Inny był cylinder, glowica i ...
Odpowiedz