Turbo Suzuki nie w najbliższej przyszłości?
Złe wieści z Japonii. Niedawno informowaliśmy Was, że Suzuki, koncern, który desperacko potrzebuje spektakularnego hitu w ofercie, ma w planie wypuścić Recursion, turbodoładowany motocykl średniej klasy, z wysoką mocą, wysokim momentem obrotowym i osiągami 1000cc z pojemności 600cc. Niestety, wiele wskazuje na to, że póki co, nic z tego.
Niedawno Internet obiegły informacje, że Recursion (wiele wskazywało również na wskrzeszenie nazwy Katana) trafi do sprzedaży całkiem niedługo. Ale w sieci pojawiły się informacje, że Suzuki oficjalnie zaprzeczyło plotkom o rzekomej rychłej sprzedaży Recursion. Owszem, temat nowych rozwiązań technicznych i doładowanych silników w mniejszych pojemnościach cały czas jest na tapecie, ale Suzuki zaprzecza, że jakiekolwiek z tych rozwiązań szybko pojawi się w ofercie.
Reklama
Cała idea Recursiona polegała na zastosowaniu doładowanego turbosprężarką silnika w lekkim, sportowym motocyklu, co pozwoliłoby uzyskać osiągi litrów z relatywnie niewielkiego gabarytowo i silnikowo motocykla. Dane techniczne, które wcześniej pojawiły się w sieci były dość ekscytujące - 100 KM i 100 Nm przy relatywnie niskich obrotach. Co ciekawe, takie rozwiązanie silnikowe przyczyniłoby się też do mniejsze emisji dwutlenku węgla. Dalsze informacje o losach Turbo-Suzuki są jeszcze bardziej rozczarowujące. Wynika z nich, że koncern na chwilę obecną nie zgłosił żadnego projektu doładowanego silnika do biura patentowego.
Mamy szczerą nadzieję, że koncern z Hammamatsu prędzej niż później zdecyduje się jednak rozszerzyć ofertę o doładowane motocykle, preferowalnie w średnich pojemnościach. Wszyscy chyba są zgodni co do faktu, że Suzuki naprawdę bardzo potrzebuje jakiegoś projektu, który tchnie w ofertę powiew świeżości i nowych rozwiązań.
Na chwilę obecną Suzuki skupia się na premierze nowych GSX-S1000 (nakeda oraz turystyka) oraz fakcie, że jest już praktycznie ostatni dzwonek na zaprezentowanie Gixxera nowej generacji, szczególnie, że nowy, bardzo dobry system kontroli trakcji już jest.
Pozostaje nam czekać i mieć nadzieję. Doładowane silniki dopiero wkraczają na rynek i salony i potrzebują czasu na aklimatyzację, podobnie jak klienci potrzebują czasu na odkrycie nowych korzyści płynących z takiego rozwiązania. Niemniej jednak przyszłość wcale nie wygląda tak źle i bądźmy dobrej myśli, że jest w niej miejsca dla doładowanego Suzuki.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeW przeszłości były już produkowane motocykle z turbo i widać sprawdzały się tak średnio skoro przestały być produkowane. W aktualnej ofercie jest jeden (?) poważny motocykl z turbo, który nawet nie...
OdpowiedzTak motocykle turbo były już seryjnie produkowane. Tylko że w tamtych czasach turbo w motocyklu generowało więcej problemów niż korzyści. Dziś istnieją zupełnie nowe możliwości wykorzystywania silników doładowanych stąd takie zainteresowanie nimi.
OdpowiedzChcą tego mechanicy.
Odpowiedz