Po nieudanym debiucie i braku perspektyw w MotoGP, szwajcarski zawodnik wraca w przyszłym sezonie do Moto2.

Tom podpisał kontrakt z Dynavolt Intact GP. Czy to dobry ruch? Chyba jedyny słuszny, gdyż w klasie królewskiej przyszłości nie ma. Luthi ma 31 lat i w trakcie 15 lat startów w Mistrzostwach Świata, wygrał 16 wyścigów. W 2005 roku zdobył tytuł mistrzowski w 125ccm.

Szwajcar bardzo się cieszy z podjętej decyzji, gdyż teraz może się skupić na jeździe motocyklem MotoGP, znając swoją przyszłość.

Co może wnieść do zespołu w pośredniej klasie? Prawdę mówiąc bardzo dużo, gdyż jest doświadczonym zawodnikiem i praca nad nowym motocyklem z silnikiem Triumpha, który debiutuje w Moto2 od sezonu 2019, będzie wymagała dobrego zaplecza. Luthi takim z całą pewnością dysponuje.

Powodzenia Tom.