Straż miejska odzyska część swoich dawnych uprawnień. MSWiA przygotowało projekt rozporządzenia, w którym nadaje tej służbie możliwość karania mandatami kierowców wjeżdżających bez zezwolenia do zielonych stref.

Wprowadzona kilka lat temu nowelizacja ustaw o strażach miejskich i gminnych odebrała tej formacji prawo do obsługi fotoradarów i radarów. Strażnicy mogą oddziaływać na kierowców w bardzo ograniczonym zakresie, większość kompetencji ma tutaj policja. Ale ta sytuacja może się wkrótce skończyć - MSWiA chciałoby, aby straż miejska miała prawo karać mandatami kierowców, którzy nielegalnie wjeżdżają do tak zwanych zielonych stref, czyli obszarów, z ograniczeniem ruchu dla pojazdów spalinowych.

Jednym z takich obszarów jest na przykład krakowska dzielnica Kazimierz. Tam zielona strefa okazała się jednak totalną porażką, oprotestowaną chyba przez wszystkie możliwe grupy interesu - mieszkańców, przedsiębiorców, aktywistów, a nawet lokalnych polityków. Niemniej jednak strefy takie wciąż są w zainteresowaniu samorządów, które mogą wprowadzać je na dowolnym obszarze, podlegającym ich zarządowi.

Tutaj właśnie otwiera się nowe pole do działania dla miejskich strażników. Ich zadaniem byłoby pilnowanie, czy kierowcy nie naruszają zasad zielonej strefy, a w razie stwierdzenia takiego naruszenia, karanie ich mandatami. Te zasady to przede wszystkim wjazd na teren strefy pojazdem spalinowym. Strażnicy już zacierają ręce, a samorządy upatrują w tej nowelizacji możliwości dodatkowego przychodu dla miasta.