Stanie 100 nowych fotoradarów. Rz±d zaostrzy tak¿e przepisy dotycz±ce mandatów
100 nowych fotoradarów i znacznie bardziej surowe zasady wlepiania mandatów na podstawie wykonanych nimi zdjęć - takie zmiany szykuje rząd i Ministerstwo Infrastruktury.
O inwestycjach w kury znoszące złote jaja nowe fotoradary pisaliśmy już kilkakrotnie. Zarządzany przez GITD system CANARD ma zostać zasilony łączną liczbą 140 urządzeń - 40 z nich zastąpi wysłużoną aparaturę, zaś 100 stanie w całkiem nowych lokalizacjach.
To jednak tylko część strategii rządu na walkę z piratami drogowymi. Od lat sporym problemem są mandaty widmo - zdjęcia wykonywane kierowcom zza wschodniej granicy, których nie sposób w żaden sposób przekuć na ściągalne kary. To ma się zmienić - Straż Graniczna uzyska prawo do wystawiania mandatów na granicy, a to z pewnością ostudzi temperament naszych sąsiadów.
Niestety, jak podaje Rzeczpospolita, to nie wszystkie zmiany szykowane przez rząd. Najwyższa Izba Kontroli, w ubiegłorocznym raporcie ujawniła, że mandaty płaci z własnej woli zaledwie połowa kierowców. Pozostali albo ignorują korespondencję licząc na przedawnienie (180 dni), albo kwestionują jakość zdjęcia, albo też twierdzą, że to nie oni zostali na nim uwiecznieni.
To właśnie z tymi "pozostałymi" rząd chciałby zrobić porządek, dość poważnie zaostrzając zasady wystawiania mandatów. Szymon Huptyś, rzecznik resortu infrastruktury, nie chce zdradzać szczegółów, ale przypuszczamy, że rząd, za zarejestrowane fotoradarem wykroczenie, może chcieć obciążyć właściciela pojazdu.
Taki ruch wymagałby jednak dość istotnej zmiany w przepisach, ponieważ nie można by takiej kary nałożyć w formie mandatu. Tutaj potrzebne jest bowiem spełnienie trzech warunków: musi być znany sprawca, dokładny czas i miejsce popełnienia wykroczenia. Takie zasady obowiązują dziś, stąd GITD ma tak wiele problemów z ustalaniem sprawców. Obciążenie właściciela pojazdu, nakładane w formie kary administracyjnej, zdjęłoby z barków inspektorów ogromny problem.
Niestety, takie rozwiązanie wiązałoby się z poważnym problemem dla motocyklistów, którzy dziś są w praktyce bezkarni wobec systemu mandatów z fotoradarów. Odpowiedzialność właściciela pojazdu mogłaby oznaczać, że niemal wszystkie urządzenia zostałyby przestawione na robienie zdjęć tylnej tablicy rejestracyjnej.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze