Rząd wycofuje się z podwyżek paliw
"Zapadła decyzja o wycofaniu ustawy benzynowej. Będziemy szukać innych metod na zgromadzenie środków potrzebnych na budowę. Na pewno nie będziemy sięgać do kieszeni obywateli" - powiedział PAP prezes PiS - Jarosław Kaczyński. Zatem podwyżki paliw na razie nie będzie.
Opinia publiczna ostatnimi czasy była mocno oburzona. Rząd, który obiecywał, że nie będzie podnosił podatków, krytykując za to swoich poprzedników, zamierzał wprowadzić podwyżkę cen paliw. Wzrost cen wszystkich paliw o 25 gr (20 gr netto podatku, plus 5 gr podatku Vat od podatku) miał zasilić kasę Funduszu Dróg Samorządowych. Pieniądze te miały zostać przeznaczone na naprawę, budowę i przebudowę lokalnych dróg oraz mostów na drogach wojewódzkich. W sumie 5 mld zł.
Na szczęście po poniedziałkowym spotkaniu władz Prawa i Sprawiedliwości, które odbyło się w siedzibie partii przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie wiadomo, że opłaty paliwowej nie będzie. Zdecydowali o tym obecni na naradzie: premier Beata Szydło, marszałkowie Sejmu i Senatu Marek Kuchciński i Stanisław Karczewski, wicepremier i minister kultury Piotr Gliński, wicemarszałek Sejmu, szef klubu PiS Ryszard Terlecki, wicemarszałek Sejmu, szef Komitetu Wykonawczego PiS Joachim Brudziński. Wiadomo, że decyzja ta zapadła na wniosek prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze