tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Rossi: "Czy Marquez rzeczywi¶cie ma mój plakat w pokoju?"
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
motul belka 950
NAS Analytics TAG
motul belka 420
NAS Analytics TAG

Rossi: "Czy Marquez rzeczywi¶cie ma mój plakat w pokoju?"

Autor: Beavis 2015.10.23, 09:22 4 Drukuj

Valentino Rossi mocno skrytykował Marc’a Marqueza, zarzucając mu, że zachowuje się jak dziecko i "gra" po stronie Lorenzo.

Już podczas konferencji prasowej po GP Australii iskrzyło. Z uśmiechem na ustach Valentino Rossi powiedział, że Marc woli, żeby to Jorge wygrywał i pomagał mu w tym podczas wyścigu. Marquez z uśmiechem na ustach powiedział, że tak oczywiście nie jest, a Lorenzo skwitował, że gdyby Marquez chciał go wspierać nie zabierałby mu zwycięstwa. Rossi poszedł dalej, wysuwając kolejne wnioski w wywiadzie dla włoskich mediów, który w skróconej formie został przedrukowany przez promotora serii (swoją drogą, z marketingowego punktu widzenia, dla Dorny nie ma nic lepszego niż przepychanki czołowych zawodników).

NAS Analytics TAG

Marquez nie rywalizował z nami dwoma - rywalizował tylko ze mną! To bardzo ważne, żeby wiedział, że ja wiem. Teraz zobaczymy co się stanie, ale jestem nieco zaniepokojony, ponieważ walka z Lorenzo to jedna sprawa, ale jeśli muszę jeszcze pokonać Marqueza, cóż, wszystko się komplikuje. Prawda jest taka, że [Marquez] nie gra fair - komentował Rossi.

To dla mnie wielki zawód i jestem zdenerwowany. Od kilku wyścigów wiedziałem, że coś może się dziać, ale nie przypuszczałem, że [Marquez] posunie się do czegoś tak oczywistego. Czuję zawód, żal i zmartwienie […].

Rossi zostaje zapytany, czemu w takim razie Marquez wyprzedził Lorenzo:

W wyścigu zauważyłem coś, ale nie do końca rozumiałem co; Marquez był szybszy od nas wszystkich, ale zamiast walczyć z Lorenzo, został ze mną i Iannone. Wiedział, że tracę do Ducati na prostej. Za każdym razem kiedy chciałem go wyprzedzić, momentalnie odbierał mi pozycję (w super-agresywny sposób, ale tak to już bywa). Wtedy zwolnił, żeby zbudować między nami, a Lorenzo dystans. Na jego nieszczęście w sobotę Jorge nie był tak mocny, bo byłoby już po wyścigu. [Marquez] Trzymał Jorge w zasięgu, tak żeby mógł dogonić go w czasie 3. okrążeń, spowalniając mnie i Iannone, może probując wcisnąć jak najwięcej zawodników pomiędzy mnie, a Lorenzo. To w sumie uczynił na koniec wyścigu.

Dlaczego według Rossiego Marquez miałby to robić?

Bo wolałby, żeby Lorenzo wygrał. Jest na mnie zły z powodów osobistych. Nawet jeśli nigdy tego nie powiedział, uważa, że w Argentynie to ja sprawiłem, że się wywrócił - tak samo w Assen, w ostatniej szykanie. W głowie myśli, że to on powinien wygrać ten wyścig. Przez to, że jest zły, zachowuje się jak dziecko: nie mogę wygrać, to nie dam tobie wygrać. Na tym etapie mniejszym złem dla niego jest wygrana Lorenzo

A na koniec hit, w odpowiedzi na to, czy Vale uważa, że jest idolem Marqueza (a wielokrotnie było to powtarzane):

Zastanówmy się: czy naprawdę jestem jego idolem? Czy rzeczywiście ma plakat ze mną w pokoju? Nie jestem tego pewien, musiałbym cofnąć się w czasie i zobaczyć. […] Chcę wygrać jak najwięcej tytułów. Jeśli wygram następny, to [Marquez] wie, że będzie miał jeden więcej przy pobijaniu moich rekordów. Jeśli Lorenzo wygra tytuł, to są mniej więcej na tym samym poziomie.

Cytując klasyka internetu, moja ocena sytuacji jest taka: Rossi raz kolejny wspina się na wyżyny manipulacji i psychologicznych gierek. Nie odbierzcie mnie źle, nadal uważam, że to jeden z najbardziej utalentowanych zawodników w historii sportów motocyklowych - co do tego nie ma wątpliwości. Ale od lat za kulisami mówi się, że telewizyjnym, oficjalny wizerunek Valentino jest idealnym odbiciem tego, jaką osobą jest poza kamerami. Rossi ponoć zrobi wszystko dla kolejnego tytułu, a w moim przekonaniu powyższe wypowiedzi są idealnym tego przykładem.

Dlaczego? Marc Marquez to nadal, w porównaniu do Rossiego, młody i niedoświadczony zawodnik, zwłaszcza w kwestii psychologicznych gierek. W moim odczuciu, i mogę się mylić, Rossi chce otrzymać mocno określony efekt - chce, żeby Marquez "udowodnił" mu, że jest z goła inaczej. Że nie gra w jednym zespole z Lorenzo, że jest w stanie wygrywać, że w nic się nie bawi. Na dwa wyścigi przed końcem sezonu dla Rossiego nie są ważne wygrane, ważne jest by Lorenzo nie wygrywał. A jak lepiej zabezpieczyć się przed wygranymi Lorenzo, jak nie podpuścić Marqueza?

Oczywiście, mogę się mylić. W wygodnym fotelu, sprzed telewizora mamy zupełnie inną perspektywę. Może i Marquez blokował Rossiego, może i chciał żeby wygrał Lorenzo? Tylko po co? Co tym osiąga? Czy wykładający miliony euro zespół pozwoliłby Marquezowi na "zabawę" motocyklem za kolejne miliony? Czy dla Marqueza najważniejsze nie jest zwycięstwo, za wszelką cenę?

Chłopaki się przepychają, ale Jorge Lorenzo właśnie wykręcił najlepszy czas podczas drugiej sesji treningowej na torze Sepang.

Foto: motogp.com, archiwum

NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjêcia
NAS Analytics TAG
Komentarze 3
Poka¿ wszystkie komentarze
Autor:. 23/10/2015 23:12

Marquez wygra tak czy owak. .

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    motul belka 950
    NAS Analytics TAG
    na górê