Od 1 stycznia 2020 policjanci będą mieli prawo sprawdzać przebieg pojazdu podczas każdej kontroli drogowej. To kolejny element walki z tak zwanymi oszustwami licznikowymi.

Wprowadzone w maju tego roku przepisy określają, że ingerowanie we wskazania licznika przebiegu jest przestępstwem zagrożonym karą od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Nowe regulacje mocno ograniczyły liczbę "okazji" wśród pojazdów używanych, a zwyczajowy przebieg sprzedawanego samochodu skoczył ze 180 na 280 tys km.

1 stycznia 2020 roku zaczną obowiązywać kolejne zmienione przepisy - tym razem dotyczyć one będą sprawdzenia przebiegu pojazdu podczas policyjnej kontroli. Funkcjonariusz sprawdzi stan licznika i wprowadzi tę wartość do bazy CEPiK. Poważnie utrudni to życie oszustom, którzy często cofali licznik tuż przed przeglądem technicznym.

Policjanci (ale także funkcjonariusze innych służb mundurowych) sprawdzać będą również pojazdy sprowadzane z zagranicy - w takim przypadku wraz z przebiegiem spisany zostanie nr VIN. Kiedy pojazd zostanie zarejestrowany, pozyskane dane trafią do bazy CEPiK.

Kontrola przebiegu nie będzie przeprowadzana podczas akcji "trzeźwy poranek", nie będą sprawdzane także pojazdy holowane i przewożone na lawetach.