tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Pierwszy offroadowy motocykl dla kobiety
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Pierwszy offroadowy motocykl dla kobiety

Autor: Michał Mikulski 2014.03.11, 08:46 7 Drukuj

W moim przekonaniu w terenie jeździć może każdy pod warunkiem zdrowego podejścia i wcześniejszego przygotowania. Jedyne różnice w wyborze sprzętu dla kobiety będą głównie podyktowane faktem delikatniejszej budowy ciała i niższego wzrostu.

Nie zgodzę się z tezą, że rosnąca popularność motocyklowego offroadu wiąże się z poprawą zamożności naszego społeczeństwa. Przepraszam bardzo, ja nie czuję się bogatszy. Wydaje mi się, że zmieniło się nasze podejście. Z okresu dziecięcego w którym liczyło się “pokazanie” w terenie, białe buty i wypasione kaski (sam ten okres niestety też przechodziłem), już wyrośliśmy. Teraz koncentrujemy się na dobrej zabawie, podnoszeniu swoich umiejętności i po prostu miłym spędzaniu wolnego czasu.

Cała ta popularność jazdy motocyklem w terenie wpłynęła też pozytywnie na liczbę kobiet bawiącą się w offroad. I nawet jeśli nadal proporcje na lokalnym torze motocrossowym nie wynoszą jeden do jednego, nie oznacza to, że kobiet jest mało. W moim przekonaniu w terenie jeździć może każdy pod warunkiem zdrowego podejścia i wcześniejszego przygotowania. Jedyną, niewielką, różnicą może być wybór pierwszego sprzętu w teren. Głównie pokierowany faktem, że kobiety z reguły mają delikatniejszą budowę ciała i są niższe - czytaj: łatwiej nauczyć się jeździć na sprzęcie na którym pewnie się czujemy i dopiero potem wskoczyć na “normalny” motocykl offroadowy.

Opcja budżetowa - Yamaha DT 125

Zacznijmy od rozsądnego podejścia, w którym zakładamy, że chcesz zacząć małymi krokami, bez przesadnych inwestycji finansowych. W tym przypadku Yamaha króluje w ofercie używanych sprzętów idealnie pasujących do twoich potrzeb. Lider klasyfikacji “niezniszczalny motocykl” , sprzęt który polecam dosłownie każdemu - Yamaha DT. Gdybym dostawał złotówkę za każdym razem, kiedy mówię komuś, że DT to świetny motocykl, pewnie… cóż, mógłbym sobie kupić ładne DT.

Yamaha z serią DT (na niektórych rynkach produkowaną od późnych lat ‘60 do dziś!) nadawała ton w rywalizacji dualsportowych (szosowo-terenowych) maszyn offroadowych. Prosta konstrukcja, szeroki wybór pojemności i nakierowanie na bezstresowe przemieszczanie się w terenie, sprawiło że DT pobiło wiele rynków - w tym polski. DT jest świetny jako pierwszy motocykl w teren dla każdej babeczki, bez wyjątku. Sprzęt nie zrujnuje finansowo, nie zamęczy fizycznie i da sporo frajdy. Na dobrej oponie offroadowej i lekko usztywnionym zawieszeniu można zresztą zawstydzić kolegów i koleżanki na bardziej wyczynowych maszynach.

Najlepszym rozwiązaniem będzie model DT 125. “Setka” ma zaskakująco dużo mocy i da najwięcej możliwości rozwoju w terenowej przygodzie. Przy zakupie trzeba kierować się zasadą “im nowszy, tym lepszy”. Ceny wahają się od 2000 zł za sprzęty z lat ‘80, po nawet ponad 5000 zł za motocykle z ostatnich lat produkcji. Pamiętaj też, żeby zaopatrzyć się w chłodzoną cieczą wersję LC. Nie powinno być to trudne, ponieważ wcześniejsze modele są prawie niedostępne.

Alternatywą dla DT może być mało popularna na naszym rynku a’la crossówka TTR 110/125/225. To także dualsport, ale czterosuwowy i o dość nietypowym wyglądzie. Ceny są zbliżone do DT lecz oferty na portalach aukcyjnych pojawiają się sporadycznie. Jeśli jesteś uparta na czterotakta, popatrz w stronę TTR.

Przeczytaj nasz test Yamahy DT 80

Opcja zawodnicza - crossowe 85ccm

Załóżmy jednak, że nie interesuje cię rekreacyjne śmiganie po krzakach, a zawodniczne podejście do tematu. Całkiem niedawno Francuzka Livia Lancelot jako jedna z pierwszych kobiet w historii zdobyła punkty w Motocrossowych Mistrzostwach Świata, a przecież nasza własna Asia Miller startuje w mocno obstawionych Mistrzostwach Świata Kobiet.

Co zrobić, żeby dołączyć do takiego grona? Na jakim motocyklu najlepiej nauczyć się poprawnej techniki i odpowiednich nawyków? Teoretycznie świetnym rozwiązaniem byłoby crossowe lub endurowe 125, ale może lepiej zainteresować się mniejszą osiemdziesiątką piątką? Jest kilka argumentów przemawiających za tym pomysłem. Po pierwsze, crossowe 85 wbrew pozorom nie odstaje specjalnie osiągami od 125. Po drugie, 85 na “dużych kołach” ma nadal koła mniejsze, niż pełnoprawny motocykl crossowy, a co za tym idzie - niższe siedzenie. Sama waga takiego motocykla jest mniejsza i nie “sponiewiera” właścicielki przy pierwszym spotkaniu - nadal dając wszystkie możliwości do nauki offroadowego jeżdżenia.

Oferta używanych crossówek w tej pojemności jest zaskakująco duża. Można przebierać w Japończykach (Kawasaki KX 85, Honda CR 85, Suzuki RM 85, Yamaha YZ 85) czy zainteresować się nieco droższym z reguły KTMem SX 85. Ceny wahają się od 3000 zł za kilkunastoletni sprzęt, po 19 000 zł za nowego KTMa. Ale już w granicach 6000 zł można kupić dobrze wyglądający sprzęt nie starszy niż 5 lat (a to ciekawa oferta w świetle tego, że za tą samą sumę można kupić w najlepszym przypadku tylko “lekko zmęczone” 125).

Marka i rocznik nie mają tak wielkiego znaczenia, najważniejsze żeby znaleźć sprzęt zadbany i możliwe mało zjeżdżony. Trzeba zdawać sobie sprawę i pogodzić się z tym, że taki mały motocykl był wykorzystywany najpewniej przez zawodnika, a oni często otwierają przepustnicę bardzo mocno. Sama zobacz:

Przeczytaj naszą prezentację Kawasaki KX 85

Opcja “na bogato” - KTM Freeride 250 R

Załóżmy, że możesz pozowolić sobie na nowy motocykl. KTM przezornie przygotował ofertę na taką możliwość. Jest nią seria Freeride, idealnie wpisująca się w potrzeby początkujących offroadowców. Jak w przypadku Freerida 350 nie jestem do końca przekonany, tak Freeride 250 R nadaje się idealnie. Różnica między sprzętami sprowadza się do jednego: na dwusuwowym 250 można zrobić więcej. Dzięki temu, będziesz posiadać dobry motocykl do nauki, którego możliwości będziesz odkrywać wraz ze wzrostem swoich umiejętności.

Właśnie to, że Freeride daje tak dużo możliwości jest jego największą zaletą. Wyobraź sobie sytuację, w której na początku, podczas nauki, ledwo toczysz się na jednośladzie. Później pokonujesz bez zmęczenia coraz trudniejsze przeszkody, by ostatecznie zawstydzać znajomych w każdych możliwych warunkach - i to przy dużo mniejszym wkładzie pracy. Cena poniżej 30 000 zł nie brzmi specjalnie promocyjnie, ale to nadal dużo mniej niż np. EXC 250, czy nawet EXC 125. A już niedługo przecież pierwsze Freeridy będą do zgarnięcia z rynku wtórnego.

Alternatywą w przypadku nowych motocykli jest Yamaha WR 250 R. Spokojnie można uznać ją za duchowego spadkobiercę wyżej wspomnianej DT. WR posiada przyjemny w obyciu czterosuwowy silnik, świetną ergonomię i dualsportowy charakter. I mimo, że cena nowego nie wydaje się zbyt zachęcająca - zbliżona do Freerida, za motocykl o dużo mniejszych możliwościach terenowych - to na aukcjach można znaleźć używane WR w ładnym stanie. Ceny oscylują w granicach 15 000 zł.

Przeczytaj nasz test KTMa Freerida 250 R

Przeczytaj nasz test Yamahy WR 250 R

Mój faworyt: DT!

Tak naprawdę jest to całkiem proste: chcąc czy nie, sam jestem wzrostu przeciętnej motocyklistki i wiem, że powyższe rozwiązania będą działać. Dlatego, jeśli chcesz zacząć w offroadzie spokojnie, bez specjalnego stresowania się (fizycznego i finansowego), powinnaś zainwestować swoje pieniądze w Yamahę DT. Używaną, oczywiście w możliwie jak najlepszym stanie. Rok na takim bezstresowym motocyklu da pełen przegląd offroadowych możliwości i pozwoli zdecydować w jakim kierunku pójść. Później przesiadka na mocniejszy jednoślad, chociażby crossowe 85, będzie mniej bolesna.

milena kojder motocrossMilena Kojder, zawodniczka motocross: Moim motocyklem na którym pierwszy raz wjechałam na prawdziwy tor motocrossowy była Honda CRF 150, motocykl bezawaryjny i niezwykle przyjemny do jazdy. Jednak z perspektywy czasu żałuję, że nie zaczęłam od 2T, który z pewnością nauczyłby mnie o wiele więcej, niż czterosuw. Wydaje mi się, że dwusuwy mniej wybaczają i uczą trzymania gazu.

Foto: Archiwum

NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjęcia
NAS Analytics TAG
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

NAS Analytics TAG
Zobacz również

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    NAS Analytics TAG
    na górę