Ostatni tydzień wyprawy - Orlen Australia Tour 2010
Choć pogoda nie rozpieszczała ich w drodze do Sydney, to przed powrotem do Polski uczestnicy Orlen Australia Tour w pełni wykorzystali ostatni tydzień swojej motocyklowej wyprawy
Na trasie do Sydney do Przemka Salety, Adama Badziaka i Jarka Steca dołączył Jacek Czachor. Choć Australia przywitała zawodnika Orlen Teamu pięknymi, motocyklowymi szlakami i idealną pogodą, to po opuszczeniu Bombali sytuacja nieco się zmieniła.
Miniony weekend podróżnicy rozpoczęli od wizyty w urokliwej, nadbrzeżnej miejscowości Eden, gdzie mogli nie tylko z bliska podziwiać wieloryby, ale także poznać miejscowego szeryfa, którego żona jest... Polką!
Jacek Czachor:
„Podczas rejsu bez skutku czekaliśmy na wieloryby przez blisko półtorej godziny. Zacząłem już nawet czuć lekkie rozczarowanie, ale wtedy pojawił się prawdziwy artysta gigant. Wykonywał przeróżne ewolucje: pływał na grzbiecie, uderzał płetwą o wodę i cały czas się wygłupiał. Zrobił na nas ogromne wrażenie.”
Przemek Saleta:
„Dzień później spotkaliśmy się z Marzeną i Jamesem, który jest szefem lokalnej policji morskiej. Dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy o życiu w Australii i przepisach poprawiających bezpieczeństwo motocyklistów, a następnie z wiejskiego domku udaliśmy się do lokalnego Domu Kultury. Nasz operator zachwycił tam wszystkich grając na gitarze, fortepianie i śpiewając piosenki Czesława Niemena.”
Adam Badziak:
„Poznaliśmy też byłych zawodników motocyklowych i okazało się, że w Europie startowaliśmy nawet w tych samych wyścigach. Zaprosili nas na zawody Supercross, ale niestety, ulewny deszcz uniemożliwiłby nam dotarcie na miejsce na czas, więc przemoknięci zawróciliśmy i udaliśmy się do Sydney.”
Pokonanie ostatnich czterystu kilometrów wyprawy i droga do Sydney zajęły przyjaciołom aż dwa dni, a wszystko to z powodu kapryśnej aury i opadów rzęsistego deszczu. Ostatni tydzień swojej australijskiej przygody podróżnicy rozpoczęli jednak już w Sydney, a ich grafik pękał w szwach. „Byłem bardzo ciekawy jak wygląda dzisiaj miasto, które ostatni raz odwiedziłem aż 19 lat temu” – opisywał Jacek Czachor.
Po poniedziałkowym odpoczynku i regeneracji sił, we wtorek Przemek z Adamem udali się do oddalonego o 70 kilometrów od Sydney, nadmorskiego miasta Wollongong, gdzie z wysokości czterech tysięcy metrów skoczyli ze spadochronem. „To był mój pierwszy, ale teraz już wiem, że nie ostatni skok” – cieszył się Saleta, zaś Badziak wyjaśniał „Długo czekaliśmy na pozwolenie na osiągnięcie pełnej wysokości, dlatego ten lot był świetny nie tylko z powodu samego skoku, ale także okazał się idealną wycieczką krajoznawczą.”
Kolejnym punktem wyprawy był park narodowy Royal National Park oraz legendarna plaża Maroubra, uważana za Mekkę australijskich surferów i bazę kontrowersyjnej grupy Bra Boys. „Byłem zdziwiony, ponieważ myślałem, że jako tak kultowa, ta plaża będzie bardzo duża. Okazała się jednak malutka, ale za to bardzo klimatyczna” – podsumował Adam.
Na zakończenie wyprawy przyjaciele odwiedzili jeszcze Park Narodowy Gór Błękitnych, spotkali się z członkami największego w Sydney klubu motocyklowego, a także zafundowali sobie ostatnią australijską dawkę adrenaliny, nurkując z rekinami.
Jacek Czachor:
„Nie było łatwo, także z uwagi na szutrowe odcinki, którymi urozmaiciliśmy sobie ostatnie dni wyprawy, ale chodziło właśnie o to, aby świetnie się bawić. Droga zapierała dech w piersiach. Czuliśmy się jak w filmie, ale same trasy także były wspaniałe i wymagające.”
W piątek, po przejechaniu ponad siedmiu tysięcy kilometrów, podróżnicy musieli w końcu odstawić swoje motocykle i przygotować się do powrotu do chłodnej Polski. Choć wracają do domu, to jednak australijska wyprawa ich życia wcale się jeszcze nie kończy. Chociażby za sprawą specjalnego filmu w odcinkach, którego szczegóły ujawnione zostaną już wkrótce.
|
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeSydney jest to stolica stanu NSW .
OdpowiedzDrogi "Ścigaczu", Nie wiem z jakiego źródła pochodzi ta informacja, ale ktoś pozwolił sobie na sporego byka. Od kiedy Sydney jest stolicą Australii? Informacja o tym że stolicą Australii jest ...
Odpowiedz