Ścigacz.pl

Portugalczyk startował z jedenastego pola startowego i większość konkurentów wyprzedził już w pierwszym zakręcie. Wygrał pierwszy wyścig w tym sezonie. Joan Mir zdobył pierwsze podium w pośredniej kategorii.

To był wyścig pełen emocji, od startu do mety. Liczne manewry wyprzedzania, kilka niegroźnych wywrotek i batalia do ostatnich metrów wyścigu o Grand Prix Włoch.

Piękną walkę pokazali Oliveira i Baldassarri. Obaj startowali z odległych pozycji, by powalczyć o zwycięstwo. Finalnie wygrał Portugalczyk na KTM-ie, a Balda musiał zadowolić się drugą pozycją.

Che spettacolo! #ItalianGP 🇮🇹🤩👏

First win 🏆 of the season for @OliveiraMoto2

Grazie a tutti! #GivesYouWings #readytorace #ajomotorsport #Moto2 @motogp pic.twitter.com/kPlKfLQnFc

— Red Bull KTM Ajo (@RedBull_KTM_Ajo) 3 czerwca 2018

Trzecie miejsce nie było oczywiste do ostatniego okrążenia tego wspaniałego wyścigu. Do ostatnich metrów Joan Mir walczył z Peco Bagnaią o najniższy stopień podium i to właśnie debiutujący w Moto2 Hiszpan przypieczętował włoskie ściganie, pierwszym w karierze podium w klasie "średniaków". Widać perspektywa awansu do MotoGP i fabrycznego zespołu Suzuki dodała mu skrzydeł.

Piąte miejsce dla Alexa Marqueza, za nim Brad Binder i Luca Marini. Locatelli, Vierge i Corsi zamknęli pierwszą dziesiątkę.

DISASTER STRIKES! 😣@MarcelSchrotter's holeshot lasts just one corner!#ItalianGP pic.twitter.com/l8JUl6otzy

— MotoGP™🇮🇹🏁 (@MotoGP) 3 czerwca 2018

Pechowy wyścig zaliczyli m.in. Marcel Schrotter i Mattia Pasini. Obaj wypadli z toru, jadąc na pierwszej pozycji. Pechowców było więcej, gdyż w sumie aż jedenastu zawodników nie dojechało do mety.

NIGHTMARE!!! 😩@MattiaPasini crashes out of the lead! There will be no repeat of 2017!#ItalianGP pic.twitter.com/b8dXEm1V2Y

— MotoGP™🇮🇹🏁 (@MotoGP) 3 czerwca 2018

Lider klasyfikacji generalnej pozostaje bez zmian. Bagnaia prowadzi z dorobkiem 111 punktów. Oliveira się zbliża, z dorobkiem 98 oczek. Balda posiada ich 84, Marquez 78 i Mir 64. Po sześciu z dziewiętnastu rund możemy być pewni, iż sezon dopiero się zaczyna rozkręcać i walka może potrwać do ostatniej rundy w Walencji.

Moto2 przynosi ostatnio więcej emocji niż MotoGP. Zgodzicie się z tym?