MotoGP na Mugello i wielka nadzieja lokalnych fanów na triumf Valentino
Rossi wygrał tu ostatni raz w 2008 roku. Czy jest w stanie powrócić na szczyt na ziemi ojczystej? Jaka będzie odpowiedź Ducati i głodnego wygranej Dovizioso? Czy jest szansa na powtórzenie kompletnego włoskiego podium, jak to miało miejsce w 2005 roku?
W ubiegłym roku wygrał Dovi, zapraszając na "pudło" Vinalesa i Petrucciego. Rossi prowadził przez znaczną część wyścigu i stoczył piękną walkę z Lorenzo, podczas której mocno nadwyrężył opony. To zaowocowało utratą pozycji na rzecz podiumowej trójcy. Dani Pedrosa pechowo wylądował w żwirze, zabierając ze sobą Cala Crutchlowa. Mogliśmy w wyścigu zobaczyć również Sylvaina Guintoli, jadącego w zastępstwie kontuzjowanego Rinsa.
Jeden z najszybszych torów w kalendarzu, gdzie prędkość maksymalną ustanowił w 2016 roku Andrea Iannone. Osiągnął wtedy 354,9km/h. Najszybsze okrążenie, uzyskane podczas kwalifikacji również jest zapisane na koncie Iannone i w 2015 roku uzyskał czas 1.46,489. Rekord toru, czyli najlepszy czas uzyskany w trakcie wyścigu, to już sukces Marca Marqueza - 1.47,639.
Nitka toru o długości 5.245 metrów, piętnaście zakrętów, z czego dziewięć prawych i sześć lewych. Najdłuższa prosta ciągnie się przez 1141 metrów, z maleńką szykaną za wyjazdem z Pit Lane.
Trybuny na Mugello zwykle pokryte są gęstymi chmurami, lecz nie deszczowymi, jak to często bywa w Wielkiej Brytanii. Żółte chmury dymu pochodzą z rac licznych kibiców Valentino Rossiego.
Z jednej strony jest zdecydowanym faworytem lokalnych fanów MotoGP, z drugiej strony, udowodnił swoją wartość na tym obiekcie, odnosząc siedem zwycięstw i sześciokrotnie zdobywając Pole Position.
Vale miał też gorsze chwile na Mugello. Podczas kwalifikacji w 2010 roku, zaliczył bardzo pechową wywrotkę, która zakończyła się poważnym złamaniem prawej nogi.
W 2016 roku, wykluczyła go awaria silnika i w kłębach białego dymu, ukończył wyścig zdecydowanie przed czasem.
Jorge Lorenzo wygrał GP Italii pięciokrotnie, ale pomimo zapewnień Gigi Dall`Ingi o innowacjach w ich Ducati, dotyczących rozwiązań aerodynamicznych, najwięksi nawet fani hiszpańskiego zawodnika wątpią pewnie w jego sukces.
Marc Marquez potrafi wygrać wszędzie i pierwsza pozycja we Włoszech nikogo raczej nie zaskoczy, choć ma on na drodze kilka trudnych przeszkód.
Jedną z nich jest z całą pewnością Johann Zarco, który tak pięknie zaczął i jakże pechowo ukończył domowe Grand Prix na torze Le Mans. Teraz może uderzyć ze zdwojoną siła, gdyż ambicji i talentu mu nie brak.
Drugim czarnym koniem może być Andrea Iannone, który najprawdopodobniej przeskoczy na Aprilię w sezonie 2019, a dotychczasowa jazda na Suzuki pozwoliła mu zawitać na podium. Szampan przez własnymi rodakami jest możliwy, lecz czy ma potencjał na zwycięstwo?
O tym przekonamy się już w najbliższą niedzielę. Zapowiada się naprawdę gorący weekend wyścigowy, więc jeśli nie znajdziecie czasu na śledzenie MotoGP na Mugello podczas długiego weekendu, postaram się to w najlepszy możliwy sposób przedstawić.
Don't forget to vote! 🏁
— MotoGP™🇮🇹🏁 (@MotoGP) 28 maja 2018
The best Bloopers from the #FrenchGP! 🎬
Vote for the best clip and you could win some epic @motul goodies ➡️ https://t.co/t29rLTvmlf pic.twitter.com/rWBvKpeTgg
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze