Odpowiedzialność czy donosicielstwo? Wysyłamy policji coraz więcej filmów z wykroczeniami
Lawinowo rośnie liczba filmów z zarejestrowanymi wykroczeniami, które trafiają na policyjne skrzynki. Coraz chętniej donosimy na innych kierowców, czy może rośnie nasza obywatelska odpowiedzialność?
Rejestratory jazdy są coraz chętniej kupowanymi przez kierowców gadżetami. Jak twierdzą sprzedawcy, kupują je głównie kierowcy samochodów, ale coraz częściej wśród klientów zdarzają się także motocykliści.
Traktujemy rejestratory jako zabezpieczenie przed brakiem dowodów w razie kolizji, próbom niesłusznego nałożenia mandatu, ale także jako narzędzie służące pozyskiwaniu ciekawych filmów do publikacji w mediach społecznościowych.
Jak twierdzi policja, gwałtownie rośnie liczba filmów trafiających na policyjną skrzynkę e-mail. Zawierają one dowody popełnienia wykroczeń, wraz ze szczegółowymi opisami miejsca i okoliczności zdarzenia. Wśród materiałów sporo jest filmów z szeryfami drogowymi, wymuszaniem pierwszeństwa lub nieprawidłowym parkowaniem.
W ubiegłym roku filmów takich przesłano prawie 11 tysięcy, co oznacza niemal 30% wzrost w odniesieniu do roku 2016. Zdaniem policji to dowód na rosnącą odpowiedzialność społeczną kierowców, jednak wielu użytkowników dróg jest innego zdania, porównując takie działania do zwykłego donosicielstwa.
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzebo to jest tak jak powiedzial Abelard.. "patrz jedzie 70 po miescie jaki debil... ale jak ja jade 70 .. nieee mnie to sie spieszy"....
Odpowiedzjakby wszyscy zaczęli wreszcie jeździć zgodnie z przepisami tak jak to jest w cywilizowanych krajach np. Szwecji, Danii , Norwegii czy też Słowacji to by nie było żadnych konfitur , konfidentów, ...
OdpowiedzSłusznie.
OdpowiedzMoże i konfidenci, a jak nazwiesz kierowcę, który wymusił pierwszeństwo w ostatnej chwili, na sygnał dzwiękowy pokazał środkowy palec i gwałtownie przyhamował aby cię czegoś nauczyć ." Prawdziwy ...
OdpowiedzTeraz to nazywani są sygnalistami przez obecną władzę ;-) Kiedyś to byli konfidenci, kapusie itp. Nie zmienia to jednak faktu, że u nas jeden drugiemu lubi dokopać, a na drodze szczególnie. Już...
OdpowiedzPolacy to urodzeni konfidenci i kochają gnoić siebie nawzajem. Za PRL 50% ludzi współpracowało ze służbami, tzn. połowa dorosłych obywateli co najmniej raz na kogoś doniosła. Widać wraca stare.
OdpowiedzAle łamanie prawa w taki sposób, że aż komuś chce się szukać tego na filmiku i wysyłać na policję jest spoko? To właśnie przez społeczne przyzwolenie na taki proceder ten kraj jest jaki jest.
Odpowiedz