Plotki głoszą, że Suzuki GSX-R1000 2016 miałby być zaprezentowany jeszcze w tym roku.

Powołując się na anonimowe źródła powiązane z siecią dealerską Suzuki, brytyjski portal Visordown sugeruje, że pod koniec tego roku mielibyśmy zobaczyć nowe wcielenie Suzuki GSX-R1000. Ponoć dealerzy otrzymali instrukcje dotyczące przebudowania swoich salonów, które miałyby "zmienić ich dynamikę" i dać miejsce nowym modelom. Autor plotki sugeruje, że Suzuki "chce znowu być na topie".

Mimo, że są to plotki, prezentacja nowego modelu GSX-R1000 nie byłaby zaskakująca - zwłaszcza w perspektywie powrotu do MotoGP (z motocyklem wyposażonym w czterocylindrowy silnik) oraz dobrych wyników w WSBK. Ostatnio sporo mówiło się także o projekcie Recursion Turbo oraz o tym, że Suzuki zastrzegło nazwę Katana. 

To bardzo dobrze, że Suzuki budzi się z letargu. W tym roku na pewno pojeździmy GSX-Sem 1000, który wstępnie zapowiada się na udany i przemyślany sprzęt. Plotkuje się także o małych, jednocylindowych pojazdach dostępnych na europejskim rynku. Osobiście, obok GSX-R1000 z kontrolą trakcji i mocą przekraczającą 200 KM, z chęcią zobaczyłbym chociażby GSX-R125, albo małego demona z pojemnością do 500cc.