Podczas japońskiej rundy MotoGP Suzuki oficjalnie zaprezentowało swój wyścigowy motocykl na przyszły sezon.

Legendarny amerykański zawodnik, Kevin Schwantz, pokonał kilka okrążeń na torze Motegi dosiadając nowego Suzuki GSX-RR. Towarzyszył mu inny "stary Mistrz", Franco Uncini. Schwantz jeździł na motocyklu wcześniej, chociażby podczas testów w kwietniu na torze w Austin. Już wtedy wyrażał się pochlebnie na temat nowej konstrukcji.

Wystartowałem zapobiegawczo. Nie startowałem z pit lane i nie miałem odpowiednio nagrzanych opon, ale motocykl od samego początku był bardzo stabilny. Rozumiem się z tą maszyną i jazda sprawia mi niesamowicie dużo przyjemności - krótko podsumował Schwantz.

GSX-RR ma być kolejnym atakiem na klasę MotoGP wykonanym przez Suzuki. Po niedostatecznie dobrych wynikach modelu GSV-R i wycofaniu się w 2011 roku z rywalizacji,  Suzuki chce odbudować sportowy wizerunek marki z nowym motocyklem. GSX-RR teoretycznie ma być dużo bardziej zbliżony (przynajmniej marketingowo) do modeli drogowych, chociażby z powodu zastosowania silnika rzędowego. Zespół Rizla Suzuki MotoGP team będzie reprezentować rewelacyjny zawodnik klasy Open, Aleix Espargaro, oraz jeżdżący w Moto2 Maverick Vinales.