Nicky Hayden nie żyje - przegrał ostatni wyścig w swoim życiu
Nicky Hayden przegrał wyścig o swoje życie - zmarł w wyniku obrażeń, których doznał po wypadku rowerowym w ubiegłą środę
Mistrz świata MotoGP został w ubiegłą środę potrącony przez samochód, gdy z grupą przyjaciół jechał na rowerze w okolicach włoskiego Rimini. Od samego początku informowaliśmy, ze stan mistrza jest bardzo ciężki. Niestety dzisiaj dotarła do nas informacja, że Nicky Hayden nie żyje. Zmarł w szpitalu, nie odzyskawszy przytomności. Śmierć mistrza wstrząsnęła całym światem motocyklowym. Straciliśmy wspaniałego człowieka i znakomitego zawodnika.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeProponuję poczytać opisy wypadku Haydena na obcojęzycznych portalach. Wychodzi na to, że sam był sprawcą - słuchał muzyki podczas jazdy (brak lub słaba koncentracja na otoczeniu) i wyjechał z ulicy...
OdpowiedzDziękuję za uzupełnienie informacji. Nie przeczy ona niczemu, co umieściłem w treści. Niemniej nie zajmuję się wyjaśnieniem przyczyn wypadku, tylko smutną informacją, ze musimy pożegnać się z Nickiem.
OdpowiedzHej Alonzo, chyba źle mnie zrozumiałeś. Komentarz nie był skierowany do Ciebie jako Autora tekstu, tylko do tych, którzy twierdzą, że winien jest kierowca auta. I tyle :)
OdpowiedzTen poniedziałek jest fatalny, Wodecki, Hayden, beznadzieja
OdpowiedzPierdolony los....Jeżdził z szybkością 330 km /h a jakiś matoł musiał na niego najechać na rowerze!!!Taki sam chichot losu jak z Michaelem Schumacheremk....I gdzie ten pieprzony Bóg?
OdpowiedzNie mów tak. Człowiek jest tylko człowiekiem. To tak jakby długoletni szef kuchni nie chcący zajechał sobie nożem po tętnicy. Głupia śmierć się zdarza.
Odpowiedzpo primo - śp. Nicky Hayden nie był jakąś niezastąpioną super postacią - po prostu bardzo dobrze jeździł na motocyklu. Niestety nie wymyślił leku na raka, głód, ocieplenie klimatu czy sposobu na niepełnosprytnych internautów. A co do Boga - też mam pretensje, gdzie był kiedy rozdawano rozum, bo niektórym dano go zdecydowanie za mało i nawet tego nie chcą używać
Odpowiedzkolego jeżeli wierzysz w bajeczki ocieplenie klimatu to miło :D ocieplenie klimatu następnie jak zostało to pokazane w filmie pojutrze Nie ma innego wyjścia Inne przykłady Golob żużel pojechał na cross wypadek Kubica jeździł F1 pojechał w samochodach wypadek schumacher F1. Pojechał na narty wypadek Teraz ten gościu motogp pojechał na rower blisko spotkanie z samochodem Nie dziwne te wypadki?
OdpowiedzŻenujący popis pseudointelektu nie mający nic wspólnego z treścią artykułu
OdpowiedzBóg naprawia to co człowiek zepsuł.
OdpowiedzJak to gdzie jest Bóg? Tam gdzie powinien. Przeżył wiele sukcesow, szyt swej kariery i 36 lat o ktorych niejeden nie smie nawet pomarzyć. Ludzie zawsze pytają "dlaczego odszedł tak wczesnie?" A nikt nie zwraca uwagi ile czasu, pieknych chwil przezyc było mu dane. A to ze na rowerze a nie na torze wyscigowym moze i chichot losu jak mowisz. Ale co by nie powiedzieć, na torze pozostał bezbłedny ;)
OdpowiedzNiedługo upomni się o Ciebie .
OdpowiedzDebil jesteś, a choć wiesz co znaczy Debil?
OdpowiedzO proszę, cham się odezwał. Prawda, nie wiesz, co znaczy cham... Mam jednak dla ciebie radę - po prostu popatrz w lustro.
Odpowiedz