Kawasaki ZX9R zostało zaprezentowane w 1993 roku jako pojazd sportowo-turystyczny. Sprzedaż rozpoczęła się w 1994. Motocykl z miejsca stał się hitem rynkowym, bowiem jak rzadko który łączył mocny silnik i sportową stylizację z akceptowalnymi warunkami podróży kierowcy i co nie jest oczywiste, pasażera...

Doskonała ochrona przed naporem powietrza, mocny silnik niegenerujący wibracji oraz duży zbiornik paliwa sprzyjały podróżom. Komfortowo zestrojone zawieszenie oraz wygodna pozycja potwierdzały turystyczne cechy. Silnik o mocy 139 KM zapewniał bardzo dobre osiągi, mimo sporej, wynoszącej 243 kg, masy.

Od strony technicznej bazą konstrukcyjną dla motocykla był silnik, rama i zawieszenia z Kawasaki ZXR750, na początku XXI w Niemczech można było nawet znaleźć adaptery do montażu silnika z ZX9R w ramie Kawasaki ZXR750. Co ciekawe, różnica dotyczyła tylko wysokości punktów mocowania w okolicach głowicy.

Aktualizacje

Pierwszych aktualizacji dokonano w 1995 roku, dotyczyły charakterystyk zapłonu, przełożeń oraz przepustnic i dysz gaźnika. Wyraźnie poprawiła się elastyczność i reakcja silnika na gwałtowne dodanie gazu. Ponadto, nowy tłumik ograniczył hałas. Rok później dokonano kolejnych zmian. Tym razem, wraz z oznaczeniem ZX 900 B3 pojawiły się solidne uchwyty pasażera w miejsce paska oraz sześciotłoczkowe zaciski hamulcowe.

Tak zmodernizowany motocykl przetrwał do 1998 kiedy światło dzienne ujrzała ZX9R o fabrycznym kodzie ZX900C. Zmiany były wyraźne i zbliżały środek ciężkości "dziewiątki" w stronę sportu. Najbardziej w oczy rzucała się nowa rama, konwencjonalny widelec teleskopowy firmy KYB oraz zupełnie nowe owiewki, najczęściej dostępne w jednobarwnej wersji kolorystycznej. Motocykl stracił 38 kg, z czego na samym widelcu blisko 10 kg. Silnik to zdecydowany ukłon w stronę sportu: nowy układ rozrządu, powiększona średnica i zmniejszony skok spowodowały wzrost mocy o 4 KM. W kolejnym roku modelowym skrócono tylny błotnik oraz zastosowano cieńsze tarcze hamulcowe...

W XXI wiek Kawasaki ZX9R weszło ze zmienionym rozstawem osi, nową głowicą, oraz poszerzoną tylną felgą (ze 180 do 190). Niestety, w wielu egzemplarzach ostre hamowania powodowały drgania widelca. Zdaniem producenta winę za to ponosiły klocki hamulcowe, ale ich wymiana w ramach akcji serwisowej niewiele zmieniła. Podwozie zostało przekonstruowane w 2002 roku; zmieniła się charakterystyka elementów resorująco-tłumiących a wahacz otrzymał profil usztywniający. Przy okazji zaciski sześciotłoczkowe zastąpiono czterotłoczkowymi. Cięższy wał korbowy poprawił dynamikę w średnim zakresie obrotów.

Na sezon 2004 w miejsce ZX9R wprowadzono ZX10R mające ekstremalnie sportowy charakter.

W testach

Kawasaki kilkukrotnie stawało do porównań. Pierwszy test, z 1994 wygrało z Triumphem Daytoną 900, ale przegrało z Suzuki RF900. ZX9R chwalono głównie za poręczność i osiągi (trzeba dodać, że porównanie dotyczyło wersji o mocy 100 KM).

Kilka lat później ZX9R wygrał z Suzuki GSX-R1000, Yamahą YZF-R1 oraz Fireblade'm. W gronie motocykli stricte sportowych był najwygodniejszy, najbardziej poręczny nie tracąc przy tym znacząco pod względem osiągów. Niższa cena była dodatkowym atutem. Testy porównawcze odbyły się jeszcze dwa: pierwszy, w 2002 roku, gdzie zmodernizowany Fireblade i nowa R1 pewnie wygrały z ZX9R. Zwycięstwo nad Suzuki było wprawdzie niewielkie, ale znów testerzy chwalili poręczność, komfort i cenę. Najciekawszym testem był porównanie motocykli turystycznych: zwyciężył BMW R1150GS, ale drugie, ZX9R wyprzedziło w punktacji takie pojazdy jak Suzuki GSX1400 czy Hondę Gold Wing. Jak widać komfort i duża pakowność Goldwinga ustąpiły cenie, poręczności i dynamice Kawasaki ZX9R.

Słabe punkty

Kawasaki ZX9R ma kilka wad. Jak większość Kawasaki z lat 90 panewka trzeciego cylindra ma tendencje do zacierania się przy intensywnej eksploatacji a w szczególności podczas jazdy na gumie. Mimo że ZX9R ma genialną dzielność do wheelie, ramy nie grzeszyły wytrzymałością, zwłaszcza w rocznikach 99-01. Żadna z generacji Kawasaki ZX9R nie była "idiotoodporna" na miarę Hondy Fireblade SC28/SC33 czy Suzuki GSXR (olejaka). Mimo to, niekatowany na zimno, troskliwie eksploatowany egzemplarz nie powinien sprawić właścicielowi większych kłopotów. Ważne, żeby pilnować stanu oleju.

Naszym zdaniem

Czy warto kupić Kawasaki ZX9R? W naszym odczuciu tak. Pod pewnymi jednak warunkami. Jeśli szukacie pojazdu dynamicznego, o sportowych osiągach z wygodną pozycją, w sensownej cenie, dysponujecie przy tym kulturą techniczną i nie oszczędzacie na serwisie, otrzymacie pełnowartościowy, udany pojazd. Jeśli jednak nawet drobne koszty związane z serwisem działają Wam na nerwy, omijajcie ten pojazd szerokim łukiem. My polecamy szczególnie wersje do 1998 lub po 2001, bowiem są wyraźnie trwalsze i mają wyeliminowane wady podwozia względem modeli 99-01. Ceny w zależności od rocznika, stanu, malowania i wyposażenia wahają się pomiędzy 3 a 10 tysięcy złotych. Jeśli znajdziecie zadbaną sztukę, warto nad nią pomyśleć...

Wady/zalety

Dane techniczne