Honda pracuje nad motocyklem zasilanym wodorem. Szkice złożone przez producenta w biurze patentowym oraz plany japońskiego rządu wskazują, że wkrótce może czekać nas rewolucja w motocyklowych napędach.

Japoński rząd zamierza do 2020 r. uruchomić sieć 160 stacji paliw wodorowych, która obsługiwałaby co najmniej 40 000 pojazdów napędzanych tym paliwem. Takie założenia są dla producentów wyraźnym sygnałem dotyczącym strategii rozwoju.

Honda jako pierwsza poczyniła kroki w kierunku wykorzystania wodoru jako paliwo do motocykla. W urzędzie patentowym złożono szkice, które przedstawiają całkiem nową konstrukcję motocykla. Najbardziej charakterystycznym elementem jest silnik elektryczny osadzony na monowahaczu przy tylnym kole.

Z dokumentacji technicznej, będącej częścią wniosku wynika, że motocykl ma być zasilany ogniwami wodorowymi napędzającymi właśnie ten silnik. Dla jego potrzeb konstrukcję motocykla, w szczególności wahacza, trzeba było stworzyć na nowo - tak by była dostosowana do nowego rozkładu mas.

Choć nie podano konkretnych wymiarów motocykla wodorowego, można oszacować, że będzie on wielkości modelu NC750X. Handa zapowiada, że zasilany wodorem motocykl koncepcyjny pojawi się jeszcze pod koniec tego roku.