Weekendowa przygoda z Afric± [video]
Materiał zrealizowaliśmy podczas jednego z upalnych weekendów ubiegłego roku. Pogoda w sezonie 2017 nie była łaskawa, więc gdy już dopisała, wykorzystywaliśmy ją w stu procentach… Było tak fajnie, że w nadchodzącym sezonie powtórzymy taki wyjazd, ale tym razem to Wy wskażecie kierunek i wyzwanie… Dla autora najciekawszego pomysłu zorganizujemy na weekend drugą Africę Twin i zabierzemy go ze sobą (szczegóły na końcu materiału).
Wystartowałem z Warszawy późnym popołudniem zamieniającym się powoli w wieczór. Przemknąłem sprawnie przez zakorkowaną stolicę i pojechałem w kierunku Częstochowy. W okolicach Tomaszowa Mazowieckiego zjechałem z trasy, by zachód słońca obejrzeć z tamy na Zalewie Sulejowskim, w miejscowości Smardzewice. Na nocleg zatrzymałem się kilkadziesiąt kilometrów za Piotrkowem Trybunalskim. Rano ruszyłem dalej. Gigantyczny korek na trasie zachęcił mnie do zjazdu na polne drogi. Chwilę później urządziłem sobie radosne i spontaniczne safari na rozległych ścierniskach i łąkach… Postąpiłem bardzo głupio nie sprawdzając wcześniej terenu… Skończyło się to tak, że w pewnej chwili, niespodziewanie, przed moimi oczami wyrósł… rów melioracyjny. Tyle dobrego, że ekipa video była w pogotowiu i wszystko udało się uwiecznić na nagraniu…
W podzięce za cudowne wyjście z opresji pojechałem na Jasną Górę, a stamtąd dalej przez Dąbrowę Górniczą w stronę Bielska-Białej. W pewnym momencie wilczy apetyt wziął górę, więc zacząłem się rozglądać za miejscem, gdzie można chwilę odpocząć i coś zjeść. Tak trafiłem do Warowni w miejscowości Pszczyna (kwas chlebowy wygrał wszystko!). Z pełnym żołądkiem i rozpieszczonym podniebieniem dotarłem sprawnie w górzyste tereny i obrałem sobie za kolejny cel wjazd na Górę Orłową w Ustroniu. Oczywiście będąc w tych stronach na motocyklu nie można odmówić sobie przejazdu po winklach na drodze z Wisły do Szczyrku - to obowiązkowy punkt programu. Sobotę zakończyłem radosną biesiadą w jednej z lokalnych pizzerii (wiem, że może to mało lokalna potrawa, lecz moja miłość do pizzy jest niepohamowana). Niedziela powitała mnie klimatem jeszcze bardziej afrykańskim, więc na dzień dobry postanowiłem poszukać ochłody w Jeziorze Żywieckim. Zniechęciła mnie trochę spora ilość śmieci porozrzucanych przy brzegu (swoją drogą, bardzo smutna sprawa z tym śmieceniem gdzie się da), ale woda sprawiała wrażenie czystej. Ogólnie to przepiękna, malownicza okolica z wybitnym potencjałem rekreacyjnym. Widokami nie zachwycałem się jednak długo, bo kolejny cel był dość ambitny i nie miałem wiele czasu. Jeśli zastanawialiście się, dlaczego moje Africa Twin była wyposażona w kostkowe opony, to odpowiedź jest prosta - postanowiłem wjechać na szczyt Skrzyczne. Nie do końca wiedziałem, czego się spodziewać na podjeździe, więc wolałem być odpowiednio przygotowany. Szczególnie, że jazda w terenie, delikatnie mówiąc, nie jest moją mocną stroną. Mówiąc bardziej bezpośrednio - nie potrafię jeździć w terenie. Na piachu, błocie i kamienistych podjazdach jestem zdecydowanie typem niedzielnego kierowcy… Od razu rozwieję też wątpliwości dotyczące wjazdu na Skrzyczne - konieczne było zorganizowanie specjalnych pozwoleń i zgody. Samo zdobycie szczytu nie było jednak celem finalnym. Czekała na mniej jeszcze dodatkowa atrakcja w postaci widokowego lotu ze Skrzycznego… Urok tego sportu ciężko przekazać nawet w filmie, ale popatrzcie tylko na te widoki! Po wszystkim zorientowałem się, że weekend dobiega końca i trzeba wracać do domu. Tym razem zachód słońca zastał mnie w okolicach Dąbrowy Górniczej, więc zjechałem na chwilę na wybrzeże Pogorii. Do Warszawy wróciłem w okolicach północy. To był naprawdę dobry weekend!
A teraz… Teraz Ty rzuć wyzwanie Africe Twin i podejmij je razem z ekipą Ścigacz.pl! Wyślij mnie na kolejny wyjazd w dowolne miejsce w Polsce - napisz w komentarzu swoją propozycję, a jeśli Twój pomysł będzie najciekawszy, zaprosimy Cię do wspólnej przygody, a Honda Motor Europe udostępni Ci nową Africę Twin na czas wyjazdu! Dołączysz do naszej ekipy, która wszystko sfilmuje i obejrzysz na żywo, jak Africa Twin podejmuje Twoje wyzwanie oraz… jak ja muszę się przez Ciebie męczyć.
Szczegóły: Podaj w komentarzu pod filmem na naszym facebooku lokalizację oraz uzasadnij, dlaczego akurat Twoją propozycję powinniśmy wybrać, jako kolejne wyzwanie. Dodatkowym atutem będzie przesłanie zdjęć opisanego miejsca. Liczymy na kreatywność!
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzePiekny film. Prawdziwa gloryfikacja africa twin. Juz myslalem ze po motocyklu po tym rowie.
Odpowiedz