Ścigacz.pl

Ostatni weekend sierpnia to kolejna runda cyklu MotoGP, który tym razem zawita na tor MotorLand Aragon, gdzie zawodnicy powalczą o Grand Prix Aragonii. Obiekt niedawno przeszedł prace polegające na wymianie nawierzchni, więc Pirelli dostarczy zawodnikom Moto2 i Moto3 więcej opon.

Nawierzchnia toru MotorLand Aragon została odświeżona, więc nikt nie wie, jak będą zachowywać się na niej opony. Właśnie dlatego Pirelli zdecydowało, że zawodnicy otrzymają dodatkowe mieszanki tylnych opon. Dla klasy Moto2 będzie to rozwojowa mieszanka D0532 (miękka), a dla Moto3 - C1096 (twarda), które pojawiły się już na wcześniejszych rundach. Obie mają zwiększoną odporność na ścieranie.

To jednak nie wszystko, ponieważ wzorem rund na Silverstone i Red Bull Ring, zawodnicy otrzymają więcej opon przednich. Zamiast 6 sztuk dostaną 7 i ta zmiana dotyczy obu klas. W Moto2 zawodnicy otrzymają przednie opony SC1 (miękka) i SC2 (średnia) na przód, w liczbie zwiększonej z 6 do 7. Na tył będą mieli do dyspozycji opony SC0 (miękka) i SC1 (średnia) w liczbie 8 szt., a do tego 4 szt. opon SC0 (miękka) w wersji D0532. W klasie Moto3 zawodnicy dostaną po 7 opon przednich SC1 (miękka) i SC2 (średnia) na przód i 7 opon tylnych SC1 (miękka) oraz SC2 (średnia). Dodatkowo będą mieli do dyspozycji 6 opon C1096 (twarda). Z racji pojawienia się trzeciej tylnej mieszanki, zawodnicy będą mogli użyć o jedną tylną oponę więcej niż zwykle (10 zamiast 9).

Pomiędzy kwietniem a lipcem tor MotorLand Aragon przeszedł całkowitą wymianę nawierzchni. Ostatnia miała miejsce 14 lat temu. Od tego momentu nie było tam zbyt wielu wydarzeń, więc asfalt nie został jeszcze "nagumowany", a więc nie ma warstwy gumy pozostawianej przez samochody i motocykle, która wnika w asfalt. Intensywne działania, które rozpoczną się w piątek, uruchomią ten proces i możliwe, że charakterystyka asfaltu będzie się zmieniać z dnia na dzień, aż do niedzielnych wyścigów.

Tor MotorLand Aragon jest zlokalizowany niedaleko hiszpańskiego miasta Alcaniz. To częściowo pustynny teren z gorącym i suchym klimatem. Nitka toru ma niecałe 5100 m długości i 18 technicznych zakrętów, a wśród nich zakręt numer 16, który wymaga ostrego hamowania, ponieważ następuje po prostej, która mierzy 968 m. Stabilność przodu jest poddawana testowi w mieszanej części toru, która obejmuje 10 pierwszych zakrętów. W szczególności jest to korkociąg, a więc zakręt w kształcie litery S, który idzie ku dołowi i prowadzi do szybkich lewych zakrętów numer 10 i 11. Tam opona musi zapewnić doskonałe przyspieszenie, będąc jednocześnie w złożeniu.

- Tor Aragon jest nam doskonale znany, ponieważ ścigamy się tam od lat w Mistrzostwach Świata Superbike, ale wymiana nawierzchni sprawia, że karty zostały wywrócone i ważnym będzie zrozumienie, na ile nowy asfalt wpływa na osiągi opon. Na początku sierpnia przeprowadziliśmy nieoficjalny test, który dał nam przedsmak nowej nawierzchni. Zauważyliśmy, że jest ona bardziej ścieralna i agresywna dla opon. To w miarę normalna sytuacja, ponieważ tor nie jest jeszcze nagumowany. Jednocześnie spodziewamy się poprawy w trakcie weekendu i to nie tylko w kwestii czasów okrążeń, ale również zużycia opon, które może być wyższe na początku, ale poprawi się w kolejnych sesjach. Żeby lepiej odpowiedzieć na te wyzwania, dodaliśmy dwie rozwojowe mieszanki, które są bardziej odporne na ścieranie. W szczególności opona D0532, dostępna dla klasy Moto2, jest rozwiązaniem, które zawodnicy chwalili w Niemczech i doskonale sprawdziło się na wymagającym Sachsenring. Zupełnie inny układ toru Aragon i wyzwania stawiane przez nowy asfalt to ważny test dla pozyskania kolejnych informacji do dalszego rozwoju tej opony. Mam nadzieję, że większa liczba mieszanek na tył i większa liczba opon przednich pomogą zespołom skupić się na znalezieniu odpowiednich rozwiązań - powiedział Giorgio BArbier, dyrektor ds. wyścigów motocyklowych w Pirelli.