MotoGP na MotorLand Aragon: Marc Marquez wygrywa Sprint MotoGP. Fabryczne motocykle Ducati z du¿ymi problemami
Marc Marquez wygrał wyścig Sprint MotoGP na torze MotorLand Aragon w hiszpańskim Alcaniz. Zawodnicy Ducati mieli duże problemy, żeby odnaleźć się na nowej nawierzchni. Najwięcej kłopotów sprawiał wszystkim korkociąg, gdzie wielu popełniało poważne błędy. To wszystko sprawiło, że sytuacja na czele generalki znów uległa zmianie.
W treningach wolnych i kwalifikacjach najszybszy był Marc Marquez, dla którego MotorLand Aragon jest jednym z ulubionych torów. Tym razem to dla zawodników prawdziwa ruletka, ponieważ obiekt przeszedł renowację asfaltu. Do pierwszego rzędu zakwalifikowali się jeszcze Pedro Acosta i Pecco Bagnaia. W drugim stanęli Jorge Martin, Alex Marquez i Franco Morbidelli.
Weekend był pełen niespodzianek również dlatego, że wszystkie motocykle Aprilia załapały się do 2. tury kwalifikacji. W Q2 pojawił się też Johann Zarco i zajął 10. miejsce. Takiego wyniku Honda nie miała od dawna.
Na starcie wyścigu najlepiej poradził sobie Marc Marquez. Pecco Bagnaia miał problemy na starcie i prawie zderzył się z Alexem Marquezem. W pierwszym zakręcie z toru wypadł Aleix Espargaro. Bagnaia spadł na 5. miejsce. Za Marquezem jechali Martin i Acosta. Zawodnik Gresini Racing szybko zbudował wyraźną przewagę. Na 1. okrążeniu z toru wypadł jeszcze Johan Zarco.
Na początku 2. okrążenia Marquez prowadził, ale z mniejszą przewagą, bo Martin zbliżył się do niego na długiej prostej. Bagnaia zamiast odrabiać straty, musiał bronić się przed jadącym na 6. miejscu Miguelem Oliveirą. Ostatecznie udało mu się wyprzedzić Alexa Marqueza i awansować na 4. pozycję. Z toru wypadł Franco Morbidelli, ale próbował jeszcze wrócić do wyścigu. Na tym okrążeniu Martin już nie zbliżył się do Marqueza tak bardzo, jak na otwierającym.
Na 4. okrążeniu Bagnaia miał spore problemy i wyprzedzili go Marquez i Oliveira. Do ataku na mistrza szykował się jeszcze Brad Binder. Tymczasem Marc Marquez miał ponad sekundę przewagi nad Martinem. Dwa okrążenia później Binder wyprzedził Bagnaię, który popełnił błąd w korkociągu. Udało mu się jednak skontrować i wrócić na 6. miejsce. Kilka zakrętów później znów przestrzelił zakręt i Binder ponownie go wyprzedził. Z tyłu czaili się jeszcze Quartararo i Fernandez.
Na 8. okrążeniu Bagnaia i Quartararo wyjechali szeroko w zakręcie, co wykorzystał Bastianini, który wstrzelił się na 7. miejsce. Pecco Bagnaia musiał uważać, żeby nie znaleźć się poza punktami. Na przedostatnim okrążeniu Marquez miał bezpieczną przewagę ok. 4 s nad Martinem, który był prawie 3 s przed Acostą, a ten z kolei był 3,2 s przed Alexem Marquezem. Prowadząca trójka mogła więc spokojnie jechać do końca wyścigu. W korkociągu Quartararo wyprzedził Bagnaię, ale ten szybko odzyskał pozycję na długiej prostej.
Na ostatnim okrążeniu Quartararo ponownie wyprzedził Bagnaię, ale zrobił to odpowiednio wcześnie i miał szansę na ucieczkę. Bagnaia został wyprzedzony jeszcze przez Bezzecchiego, co oznaczało, że znalazł się poza punktami, ale udało mu się skontrować na prostej i utrzymać 1 punkt. Marc Marquez wygrał wyścig przed Martinem i Acostą. Martin z kolei wysunął się na prowadzenie w generalce.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze