Fabryczny zespół Aprilii ma przed sobą bardzo ciekawy, choć na pewno niepozbawiony problemów okres. Testy nowej generacji motocykla RS-GP wypadły bardzo obiecująco, gorzej z kierowcami, a konkretnie z jednym. Wciąż nie wiadomo, czy Andrea Iannone będzie mógł wystartować w sezonie 2020, co zresztą widać na zdjęciach z oficjalnej prezentacji. 

Przypomnijmy, Andrea Iannone wciąż nie został oczyszczony z zarzutów dopingowych, które pojawiły się po zeszłorocznym GP Malezji. Sportowy Sąd Arbitrażowy z siedzibą w Lozannie powinien wydać wyrok w jego sprawie jeszcze przed GP Kataru, lecz nie jest to nic pewnego. Na najbliższych katarskich testach jego miejsce zajmie ponownie Bradley Smith, niewykluczone również, że Brytyjczyk pojedzie w kilku pierwszych wyścigach, a w przypadku permanentnego zawieszenia Iannone przez cały sezon 2020.

Niepewną sytuację w zespole Aprilii obrazują zdjęcia z oficjalnej sesji, na których Smith jest doskonale widoczny i prezentowany z dwoma głównymi kierowcami, co nie jest zazwyczaj praktykowane. Widać, że nie wiadomo do końca, kto pojedzie na drugim motocyklu. Pewniakiem jest za to Aleix Espargaro, podpora ekipy Aprilii, podobnie jak jego brat Pol w KTM. 

Szkoda, że personalne perturbacje przypadły na okres, w którym włoski zespół ma duże szanse na odbicie się od dna. Najnowsza generacja motocykla RS-GP jest dużo lepsza od poprzednika, co pokazały choćby ostatnie testy na Sepang, skąd Aleix Espargaro przywiózł bardzo obiecujące rezultaty. Jest to przede wszystkim zasługa nowego silnika V4 o kącie rozwarcia cylindrów 90 stopni, za którym poszły kolejne modyfikacje. 

Na zdjęciach z prezentacji widać m.in. nowy wlot powietrza i charakterystyczne przednie skrzydła w kształcie szerokiej łopaty. Zabrakło za to spojlera przed tylnym kołem, o który na początku poprzedniego sezonu toczyły się boje pomiędzy ekipami. Niewykluczone, że będzie on montowany na niektóre rundy, tam gdzie specyfika toru będzie wymagała tego typu rozwiązań.