MotoGP: Aprilia RS-GP z nowym silnikiem na sezon 2020
Motocykl wystawiany przez Aprilię w serii MotoGP wciąż niestety odstaje od konstrukcji konkurentów, przez co włoska ekipa w minionym sezonie znów zajęła ostatnie miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Kierownictwo zespołu podjęło więc decyzję, by w sezonie 2020 przestać kopać się z koniem i skonstruować silnik V4 w układzie zbliżonym do jednostek widlastych Hondy i Ducati.
Niekonkurencyjna maszyna to w tej chwili tylko jeden z problemów teamu Aprilia Gresini. Kolejnym jest faktyczny brak drugiego kierowcy, z powodu niedawnej afery dopingowej z udziałem Andrei Iannone. Włoski kierowca pozostaje zawieszony do czasu przebadania drugiej próbki moczu, co powinno nastąpić jeszcze w tym tygodniu.
Inżynierowie Aprilii nie próżnują jednak i już na najbliższe testy na torze Sepang, które odbędą się za miesiąc, będą mieli gotową gruntownie przebudowaną jednostkę napędową. Wygląda na to, że to koniec typowego dla fabryki z Noale mniejszego kąta rozwarcia cylindrów, przynajmniej w motocyklu RS-GP. Nowy silnik V4 będzie miał cylindry rozwarte pod kątem 90 stopni, zamiast dotychczasowych 75, podobnie jak Honda czy Ducati.
W świecie ekstremalnych osiągów taki układ ma sporo zalet. Przede wszystkim piec kręci się wyżej, nie trzeba również stosować zabierających moc wałków wyrównoważających, dzięki czemu spodziewany jest przyrost mocy o ok. 10%, do mniej więcej 280 KM. Łatwiejsze będzie również hamowanie silnikiem, co było do tej pory jedną z głównych bolączek Aprilii. Z kolei wyzwaniem, przed którym stoją konstruktorzy, będzie optymalne upchnięcie nowej, mniej kompaktowej jednostki w ramie. Honda i Ducati mają na tym polu dużo więcej doświadczenia.
Nowy silnik to nie koniec ulepszeń Aprilii RS-GP. Ekipa zatrudniła fachowców z Formuły 1 od elektroniki i aerodynamiki, których zadaniem będzie dalsza poprawa prowadzenia motocykla. Efekty ich pracy poznamy już na początku lutego na oficjalnych testach MotoGP w Malezji.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze