Legendarny salon Harleya zmienia właściciela po 103 latach
Działająca w San Francisco firma Dudley Perkins Co. jest jednym z najstarszych nieprzerwanie działających dealerów motocykli Harley-Davidson w USA. Została założona w 1914 roku i przez trzy pokolenia pozostawała w rękach jednej rodziny. Właśnie została sprzedana.
Historia firmy założonej przez Dudleya Perkinsa to w zasadzie odbicie historii całego amerykańskiego motocyklizmu. Dudley nie tylko sprzedawał motocykle, ale był również czynnym zawodnikiem wyścigowym, lobbował także we władzach miast na rzecz budowy torów i organizacji zawodów. W czasie Pierwszej Wojny Światowej cała produkcja Harleya została przeznaczona na potrzeby armii i firma Perkinsa musiała przestawić się na handel używanymi motocyklami. Niedługo później utworzony został słynny kalifornijski oddział policji motocyklowej, patrolującej autostrady - California Highway Patrol. Dudley Perkins nie tylko dostarczał mu motocykle, ale też szkolił samych policjantów.
Po Drugiej Wojnie Światowej firma masowo skupowała używane motocykle amerykańskiej armii, odświeżała je i sprzedawała z zyskiem. W 1968 roku Dudley Perkins senior przekazał stery w ręce swojego syna, Dudleya Perkinsa juniora, który z powodzeniem prowadził firmę aż do roku 1996. Wtedy zarząd przeszedł na kolejnego z klanu Perkinsów - Toma. Nowy właściciel uległ wypadkowi na motocyklu, w którym stracił nogę. Nie przeszkadzało mu to w dalszej jeździe, a tym bardziej w prowadzeniu interesu. Tom zmarł w roku 2015, a jego żona i syn założyli fundację jego imienia, wspierającą osoby po utracie kończyn. Jednocześnie zdecydowali się na sprzedaż legendarnej firmy.
Nowi właściciele Dudley Perkins Co. to wspólnicy Rich Gargano oraz Cliff Chester, doskonale znani w amerykańskiej branży motocyklowej. Prowadzą oni również kilka innych salonów Harleya-Davidsona w Kalifornii i jak sami mówią, przejęcie firmy z takim dorobkiem to dla nich prawdziwy zaszczyt. Nic dziwnego - rzadko która firma może poszczycić się ponad wiekiem doświadczenia w motoryzacji.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze