Kuba Pi±tek coraz lepiej w Dakarze
Przed finałowym etapem Dakaru 2016 Kuba Piątek wskoczył do pierwszej dwudziestki klasyfikacji generalnej. W sobotę będzie bronił bardzo dobrej pozycji. Znów świetnie pojechał Kuba Przygoński, który awansował na szesnaste miejsce w generalce.
Kuba Piątek ma za sobą kolejny bardzo udany etap. Przedostatni odcinek tegorocznego Dakaru ukończył na osiemnastym miejscu.
- Etap był bardzo długi. Poprzednie tak długie odcinki były bardzo szybkie, z długimi prostymi. Ten dzisiejszy był techniczny, z bardzo śliską nawierzchnią i zakrętami, na których jechało się w uślizgu jak na torze żużlowym. Musiałem uważać. To była lekcja cierpliwości. Było bardzo ciasno, trudno się wyprzedzało i trzeba było podejmować duże ryzyko. Raz się to na mnie zemściło, gdy przewróciłem się przy prędkości 130 km/h. Na szczęście wyszedłem z tego bez szwanku, choć motocykl trochę ucierpiał - powiedział Kuba Piątek.
Kuba stopniowo piął się w górę klasyfikacji przez cały Dakar. Przed ostatnim etapem wskoczył do upragnionej pierwszej dwudziestki.
- Fajnie, że jestem w pierwszej dwudziestce, ale nie zapeszajmy. Dakar się jeszcze nie skończył, przede mną jutrzejszy odcinek i muszę dobrze pojechać - dodał Kuba.
Jeden z rywali Kuby, Alain Duclos, dwudziesty przed dwunastym etapem, miał dziś dziwną przygodę na trasie. Po upadku naprawiał motocykl i w tym czasie zdjął kask. Kiedy chciał wrócić na trasę, okazało się, że jego kask… zniknął. Nie wiadomo, co się z nim stało.
- Jak go mijałem to chyba miał awarię, stał obok motocykla bez kasku, ale nie było tam żadnych kibiców, więc nie wiem, gdzie podział swój kask. Nie wiem też, jak sobie poradził, ale jakoś musiał, skoro ukończył odcinek, bo bez kasku nie mógłby jechać - powiedział Kuba Piątek. Wiadomo tylko, że Francuz odzyskał jakoś swój kask bądź zdobył inny i ukończył odcinek, ale całe zamieszanie kosztowało go prawdopodobnie godzinę.
Wczorajszy etap wygrał Portugalczyk Helder Rodrigues, dla którego jest to pierwsze etapowe zwycięstwo w tegorocznym Dakarze. Na drugim miejscu na mecie zameldował się Toby Price, który kontroluje swoją przewagę w klasyfikacji generalnej. Na trzecim miejscu finiszował Argentyńczyk Kevin Benavides.
KLASYFIKACJA 12. ETAPU
Motocykle
1. RODRIGUES (PRT), YAMAHA 06:00:24 - 00:03:00
2. PRICE (AUS), KTM 06:04:56 00:04:32 -
3. BENAVIDES (ARG), HONDA 06:05:19 00:04:55 -
4. SVITKO (SVK), KTM 06:07:12 00:06:48 -
5. VAN BEVEREN (FRA), YAMAHA 06:07:52 00:07:28 -
6. QUINTANILLA (CHL), HUSQVARNA 06:12:47 00:12:23 -
7. MONLEON (ESP), KTM 06:15:39 00:15:15 -
8. FARRES GUELL (ESP), KTM 06:17:28 00:17:04 -
9. PAIN (FRA), KTM 06:18:00 00:17:36 -
10. CERUTTI (ITA), HUSQVARNA 06:18:53 00:18:29 -
18. PIĄTEK (POL) 06:29:13 00:28:49 -
Motocykle - klasyfikacja generalna:
1. PRICE (AUS), KTM 46:13:26 - -
2. SVITKO (SVK), KTM 46:51:05 00:37:39 00:01:00
3. QUINTANILLA (CHL), HUSQVARNA 47:06:36 00:53:10 -
4. BENAVIDES (ARG), HONDA 47:10:54 00:57:28 -
5. RODRIGUES (PRT), YAMAHA 47:10:55 00:57:29 00:05:00
6. MEO (FRA), KTM 47:26:16 01:12:50 -
7. VAN BEVEREN (FRA), YAMAHA 47:50:08 01:36:42 -
8. FARRES GUELL (ESP), KTM 48:07:56 01:54:30 -
9. BRABEC (USA), HONDA 48:16:32 02:03:06 -
10. MONLEON (ESP), KTM 49:30:39 03:17:13 -
20. PIĄTEK (POL), KTM 51:46:39 05:33:13 00:16:00
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze