Koniec promocji na paliwo. Od dzi¶ Orlen podnosi ceny. Co z konkurencj±?
Co prawda liczyliśmy na więcej i spodziewaliśmy się, że Orlen będzie kontynuował wakacyjną promocję pod inną nazwą, ale tak się nie stało.
Upust w wysokości 30 groszy za litr paliwa (dla osób z Kartą Dużej Rodziny 40 gr/l) miał obowiązywać jedynie do końca wakacji, ale pod koniec sierpnia Daniel Obajtek poinformował za pośrednictwem Twittera, że promocja zostanie przedłużona o dwa tygodnie.
Termin minął wczoraj i tym razem prezes PKN Orlen milczy. Dla kierowców oznacza to, że największa sieć dystrybucji paliwa w Polsce nie będzie już oferować paliwa z rabatem. Możecie przekonać się o tym wybierając dowolną stację paliw w czerwonym kolorze. Jak zareagowała konkurencja?
Przypomnijmy, że po uruchomieniu w czerwcu wakacyjnej promocji przez Orlen, na podobny ruch zdecydowały się konkurencyjne sieci. Dzięki temu mogliśmy tankować taniej na stacjach BP, Moya, Shell i Lotos. Co teraz?
Okazuje się, że sieć Lotos, która od 1 sierpnia bieżącego roku stanowi część Grupy Orlen, na razie wciąż będzie sprzedawać paliwo z upustem. Promocja w Lotosie potrwa do końca września. Dwa tygodnie tankowania tańszej benzyny, czyli do października, mamy zagwarantowane również na stacjach sieci Shell.
Jeśli chodzi o BP to niestety musimy się już żegnać z promocją. Zielona sieć dystrybucji oferuje tańsze o 30 gr/l paliwo tylko do końca weekendu, natomiast Moya, podobnie jak Orlen, zakończyła akcję już dzisiaj (16.09).
Dla kierowców bez wątpienia nie są to dobre wieści, a przecież 31 grudnia przestanie obowiązywać również tarcza antyinflacyjna, w ramach której zastosowano m.in. niższą stawkę VAT na paliwa (8 proc. zamiast 23. proc.), nie wspominając o innych mechanizmach w ramach tego rozwiązania.
Oczywiście tarcza antykryzysowa była już przedłużana. W zasadzie wciąż obowiązuje jej nieco wcześniejszy termin zakończenia, tj. 31 października, ale jeszcze pod koniec lipca premier Mateusz Morawiecki obiecał, że ochrona nie zostanie zniesiona przynajmniej do końca 2022 roku.
Co dalej? Zobaczymy. Na razie analitycy branży paliwowej, np. z e-petrol.pl, przedstawiają optymistyczne prognozy, zgodnie z którymi paliwo powinno tanieć. Chodzi m.in. o spadek cen surowca na giełdach światowych.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze