W lutym dro¿sze paliwo. To ju¿ koniec okresu wzglêdnej stabilizacji cen?
Zgodnie z prognozami serwisu e-petrol.pl ceny paliw będą rosły. Najpopularniejszą benzynę PB95 będziemy tankować w bieżącym tygodniu od 6,60 zł do 6,74 zł. W przypadku Diesla oczekiwane ceny wyniosą od 7,64 zł do 7,79 zł.
Różnica względem ostatniego tygodnia stycznia może wynieść na niektórych stacjach nawet kilkanaście groszy. Ale to i tak niewiele, bo wkrótce ceny mogą poszybować w górę. Skąd ten pesymizm? Mamy powody, żeby tak myśleć.
Już 5 lutego w życie wejdzie specjalny pakiet sankcji przeciwko Rosji. Od najbliższej niedzieli zacznie obowiązywać zakaz kupna, przywozu lub przekazywania części produktów ropopochodnych, w tym oleju napędowego. Sankcje dotyczą całej Unii Europejskiej, co oznacza potężne uderzenie we władze w Moskwie.
Warto pamiętać, że Rosja pozostaje najważniejszym dostawcą ropy naftowej dla Polski, chociaż jej udział zmniejsza się w porównaniu z poprzednimi latami. Ale tylko w okresie od maja do sierpnia ubiegłego roku sprowadzono do Polski 4,3 mln ton ropy z Rosji. To ponad 50 proc. całości importu tego surowca. Rok temu było to 65 proc. W szerszej perspektywie, czyli od stycznia do września 2022 roku, Rosja odpowiadała za 34 proc. importu ropy do Polski.
Rynek raczej na pewno zareaguje na nowe sankcje. Jeszcze w zeszłym tygodniu cena ropy Urals przekroczyła poziom 90 dolarów. Ostatni raz baryłka rosyjskiego surowca tak droga w Europie była w październiku 2014 roku.
Według analityków e-petrol.pl wpływ embarga jest jak na razie trudny do oszacowania, ale biorąc pod uwagę trudności ze zmianą, jaką jest odejście od zaopatrywania się w paliwa z Rosji przez całą Europę, możemy obawiać się wyższych cen.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze