KTM przewraca rodzinę Adventure do góry nogami.

Szczerze mówiąc, tego się nie spodziewaliśmy. KTM przewraca rodzinę Adventure do góry nogami. Od przyszłego roku w gamie dostępne będą cztery modele: dwa szosowe i dwa offroadowe. Rodzinę otwiera model 1090 Adventure, który zajmuje miejsce 1050. 1090 Adventure generuje teraz 125 KM - pojemność pozostała bez zmian i to nadal 1050 ccm. Bazowy model będzie wyposażony w kontrolę trakcji, ABS, zmienne tryby pracy jednostki napędowej oraz znany z poprzedników wyświetlacz. Z przodu znajdziemy 19-calowe koło. Zawieszenie oczywiście dostarcza WP (posiada ono i z przodu i z tyłu pełną regulację, ale bez elektronicznych frykasów).

190 Adventure będzie dostępny także w wersji "R" i w moim osobistym odczuciu jest to najciekawszy z zaprezentowanych motocykli. 1090 Adventure R reklamowany jest jako najostrzejszy z rodziny. Adventure R otrzymał 21-calowe koło z przodu, opony Continental TKC 80 oraz przystosowane do jazdy w terenie zawieszenie o większym skoku (220 mm z przodu). Z tyłu znany z hard enduro system PDS. Model posiada oczywiście zmienne tryby pracy, z dedykowanym trybem enduro oraz możliwością wyłączenia ABS-u. Na żywo prezentuje się rewelacyjnie!

 

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Ścigacz.pl (@scigacz_pl)4 Paź, 2016 o 5:36 PDT

Idziemy dalej, więc trzymajcie się, bo komplikacji jest sporo. Bardzo lubiany przez nas model 1190 Adventure znika z oferty. Wszystkie topowe modele będą zasilane jednostką o pojemności 1301 ccm i mocy 160 KM. W ofercie pozostaje 1290 Super Adventure, który będzie nosił teraz nazwę 1290 Super Adventure T (od "Touring"). Nowością jest nastawiony na szybkie wycinanie zakrętów, 1290 Super Adventure S. Jednostka napędowa została minimalnie zmodyfikowana względem turystycznej pod względem charakterystyki. Nowy jest za to zewnętrzny design i, chyba przede wszystkim, zestaw przyrządów. Wielki wyświetlacz TFT łączy się bezprzewodowo z naszym telefonem, co daje szereg funkcjonalności przez dedykowaną aplikację (więcej o rozwiązaniu napiszemy w niedługim czasie). Oczywiście 1290 posiada komplet topowych rozwiązań z zakresu elektronicznych wspomagaczy i pół-aktywne zawieszenie WP.

Zupełną nowością jest 1290 Super Adventure R. Ponoć najszybszy, posiadający najlepsze zawieszenie i najwięcej możliwości Adventure z całej rodziny. 1290 Adventure R posiada offroadowy sznyt i 21-calowe koło z przodu, ale nie bez powodu w materiałach prasowych obuty został w szosowe opony. Na moje oko motocykl o pojemności 1300 ccm i mocy 160 KM niekoniecznie musi sprawdzać się w terenie - zwłaszcza, gdy w ofercie posiada się taki pojazd jak 1090 Adventure R. Ale pożyjemy, zobaczymy...

 

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Ścigacz.pl (@scigacz_pl)4 Paź, 2016 o 5:54 PDT