tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 KTM 1090 Adventure i KTM 1290 Super Adventure S - oblicza przygody
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
motul belka motocykle 950
NAS Analytics TAG
motul belka motocykle 420
NAS Analytics TAG

KTM 1090 Adventure i KTM 1290 Super Adventure S - oblicza przygody

Autor: Lovtza 2017.02.22, 15:57 3 Drukuj

Segment turystycznych motocykli o terenowym zacięciu to dziś prawdziwa żyła złota i jeden z niewielu obszarów, który naprawdę rozwija się w dwukołowej branży. Nie powinno zatem specjalnie dziwić, że wszyscy liczący się producenci chcą tu być. Dotyczy to szczególnie tych marek, które mają terenowe dziedzictwo i doświadczenie w produkcji maszyn na bezdroża. KTM jest tego znakomitą ilustracją.

Austriacy od 2003 roku wyprodukowali ponad 75 000 motocykli oznaczonych nazwą Adventure. Zaczęło się od modelu 950, który był w prostej linii spadkobiercą modelu LC8 950R na którym w roku 2002 Fabrizio Meoni wygrał Rajd Dakar. Kolejne generacje modeli Adventure były coraz mniej wyczynowe, a coraz lepiej dostosowane do potrzeb zwykłych motocyklistów. Wszystko oczywiście przy zachowaniu terenowego potencjału. Rewolucją dla rodziny Adventure okazało się zastosowanie w niej w roku 2013 silnika LC8 z wyścigowego drogowego RC8R. Od tej chwili austriackie obieżyświaty dysponowały nie tylko turystycznym potencjałem, ale także osiągami zarezerwowanymi dla motocykli typowo szosowych.

NAS Analytics TAG

Rewolucyjny rok 2017

Rok 2017 przynosi kolejne zmiany. Do oferty producenta z Mattighofen trafiają dwie nowości. Pierwsza z nich to 1090 Adventure. Ten motocykl zastępuje poprzednika oznaczonego jako 1050 Adventure. Teraz najmniejszy z austriackich podróżników nie jest sztucznie wykastrowany i oferuje jeden z lepszych wskaźników mocy w swojej klasie pojemnościowej. 125 koni mechanicznych w maszynie turystycznej to bardzo dobry wynik. Austriacy pozycjonują ten model jako pierwszy krok do podróżnych enduro i jednocześnie jako bardzo dobrą ofertę cenową. 1090 Adventure nie jest najmocniej doposażonym motocyklem w stawce, ale ma wszystko czego potrzeba, aby dojechać w najdalszy zakątek świata.

Gdzie zatem jest 1290 Super Adventure S? Model ten zastępuje wypadający z oferty model 1190 Adventure. Nowy Super S dysponuje wszystkimi gadżetami znanymi z ubiegłorocznego modelu 1290 Super Adventure (który teraz otrzymuje oznaczenie Super Adventure T), ale jednocześnie jest on lepiej przygotowany do codziennego użytku. Nowy model otrzymał również kilka fajnych gadżetów, z których najbardziej rzucający się w oczy jest ogromy wyświetlacz TFT o przekątnej ekranu 6’5 cala. Nowe, przede wszystkim smuklejsze, jest także nadwozie, zmniejszony został zbiornik paliwa i system mocowania bagażu. Z przodu znalazła się futurystyczna i doświetlająca zakręty lampa LEDowa, a w pakiecie turystycznym dokupić można system Motor Slip Regulation zapobiegający blokowaniu tylnego koła przy redukcjach, system bezkluczykowego uruchamiania pojazdu, wspomaganie ruszania pod górę oraz zmieniarkę biegów góra / dół. Nowy 1290 Super Adventure S to w praktyce nowy okręt flagowy Austriaków w segmencie turystycznych enduro i punkt odniesienia dla konkurencji w tym segmencie.

Mocy nie zabraknie

Napędu obu motocykli bazują na tej samej platformie, czyli widlastym dwucylindrowcu, który do modelu 1190 Adventure trafił z toru wyścigowego. Co ciekawe ten silnik nie będzie już oferowany w swojej oryginalnej konfiguracji. Model 1090 ma bowiem pojemność zmniejszoną do 1055cc, natomiast piec napędzający model 1290 został rozwiercony do 1301cc. Jak dużą różnicę robi te 250cc pomiędzy oboma napędami?

Dużą, choć nie ogromną. Jednostka napędowa modelu Adventure wydaje się być idealnym rozwiązaniem dla większości podróżników. Spora moc gwarantuje bardzo dobrą dynamikę i buduje w kierowcy pewność, że ciśnienia w kotłach nie zabraknie w trakcie przyspieszania, czy wspinaczki pod górę. Jednocześnie pary nie jest na tyle dużo, aby deprymowała ona kierowcę. Szofer nie musi stresować się, czy wóz nagle go nie poniesie, tutaj wszystko wydaje się być pod idealną kontrolą. Jednocześnie wzorowa jak na silnik V2 kultura pracy układu napędowego sprawia, że nawet po wielu godzinach spędzonych w siodle kierowca nie czuje się przemęczony walką z maszyną. Lekka i dokładna praca hydraulicznego sprzęgła w połączeniu z precyzyjną skrzynią biegów uzupełniają ten bardzo pozytywny obraz.

Sprawy mają się nieco inaczej w przypadku napędu modelu 1290 Super Adventure S. Tutaj co prawda również nie można narzekać na brak kultury pracy dwucylindrowca, ale podawanie mocy jest nieco bardziej dosadne. Jeśli chcesz jechać szybciej eSką, wymagana będzie spora dawka koncentracji. W przypadku obu jednostek napędowych na pokładzie znajdziecie w standardzie świetnie działające systemy kontroli trakcji, ale nie oznacza to, że z prawami fizyki da się chodzić na kompromisy.

Stąpając twardo po ziemi

Podwozia obu motocykli odziedziczone są po ich protoplastach. Model 1090 Adventure prezentuje się pod tym względem podobnie jak w ubiegłym roku model 1050 Adventure. Widelec USD WP z przodu nie dysponuje regulacją, ale jego fabryczne nastawy dobrano bardzo dobrze do stawianych maszynie zadań. Z tyłu regulować można napięcie wstępne sprężyn oraz tłumienie odbicia.

1290 Super Adventure S to w temacie podwozia zupełnie inna liga. Półaktywne zawieszenia pracują w czterech różnych programach - Comfort, Street, Sport oraz Offroad. Zespół sensorów czuwa cały czas, aby niezależnie od warunków drogowych zapewnić użytkownikowi nastawy idealnie spisujące się w sporcie, lub jeśli kierowca oczekuje komfortu. To oznacza ciągłą adaptację do warunków jazdy, a także ustawianie zawieszeń pod wybrany sposób jazdy. Np. w ustawieniach sportowych motocykl zwiększa nurkowanie z przodu, aby ułatwić wchodzenie w zakręty. W trybie komfortowym dzieje się odwrotnie – komputer sterujący pracą zawieszeń przykręca tłumienia, aby maszyna przy hamowaniu nie pochylała się do przodu. Sprytne, prawda?

Niezależnie od tego czy zdecydujecie się na model KTM 1090 Adventure, czy też na KTM 1290 Super Adventure S, nie będziecie mieli podstaw do narzekania na hamulce. Tarcze o średnicy 320mm z przodu i porządne czterotłoczkowe zaciski Brembo stają na wysokości zadania. W obu modelach pracuje też świetny ABS dostarczany przez firmę Bosch, a w większej eSce hamować można w pełnym złożeniu. MSC jest tu bowiem standardem. Warto zwrócić uwagę, że mniejszy z KTMów porusza się na węższym ogumieniu – 110/70-19 przód i 150/70-17 tył. Większy obuto w opony odpowiednio 120/70-19 i 170/70-17.

W obu maszynach podwozia spina kratownicowa rama wykonana ze stali chromowo-molibdenowej. Aluminiowe wahacze i ażurowa budowa skutecznie redukują masę pojazdu. W rezultacie wersja 1090 waży na sucho zaledwie 205 kg, a wersja 1290pomimo całego upchniętego w niej dodatkowego wyposażania tylko o 7 kg więcej.

Ku przygodzie

Szybka przesiadka z jednego modelu na drugi wyraźnie ilustruje, że mówimy tutaj o dwóch różnych motocyklach. Poręczny i wyczuwalnie łatwiejszy w sterowaniu 1090 Adventure sprawia wrażenie maszyny nie tylko dobrze przygotowanej do jazdy turystycznej, ale także pojazdu, który bardzo dobrze spisałby się chociażby w codziennych dojazdach do pracy. Duży bak, wygodna pozycja za kierownicą, dobra ochrona przed pędem powietrza, ale także elektronika pozwalająca zachować pełną kontrolę nad motocyklem niezależnie od warunków pogodowych. Czyż nie brzmi to, jak idealna receptura na maszynę do codziennego użytku? W moim odczuciu – jak najbardziej. Gdy przychodzi czas na motocyklowe wakacje – wystarczy wrzucić kufry, pasażera i można tym sprzętem zaatakować dowolne miejsce w Europie, lub poza nią. Na szybkich autostradowych przelotach nie zabraknie wam ani mocy, ani komfortu. Na tej maszynie miałem okazję jeździć nie tylko po krętych drogach Sycylii, ale także przeciskać się po ciasnych ulicach Katanii, zakorkowanych wieczornym komunikacyjnym szczytem. W tym południowowłoskim chaosie rączy 1090 czuł się jak ryba w wodzie.

1290 Super Adventure to oręż do atakowania najdalej położonych celów. Osiągi tej maszyny nie wymagają specjalnego komentarza. Wymaga go natomiast znakomita funkcjonalność i komfort, które w pojeździe tej klasy trudno jest harmonijnie połączyć z atomowym napędem. Na górskich serpentynach 1290 wymaga więcej uwagi i koncentracji, ale cały czas pozostaje pod pełną kontrolą. Reakcja na stery jest ciut wolniejsza, dodatkowa masa, w szczególności wpływ cięższego wału są wyraźnie wyczuwalne. Na samo zachowanie się maszyny wpływ ma także użycie o jedno oczko szerszego ogumienia, przez co eSka traci tą „rowerową” lekkość która urzeka w 1090. Tyle, że szersze opony dają lepszą trakcję na wyjściach z zakrętów i na wejściu w nie. Osobiście byłem mocno zdziwiony jak mocno trzeba przyłożyć z garści na suchej nawierzchni, aby na telewizorze zamigotała lampka kontroli trakcji. To samo dotyczy hamowania do zakrętów, gdzie można hamować głęboko i relatywnie agresywnie. Dzianie systemu MSC w tak dużym i szybkim motocyklu to coś, co nie przestaje mnie zadziwiać, szczególnie gdy co chwila zmienia się sama nawierzchnia i ilość wody na niej…

W większym podróżniku zdjęcie części owiewek dało w rezultacie maszynę świetnie się prezentującą, która zachowała dobrą ochronę przed czynnikami atmosferycznymi. Ogromny wyświetlacz TFT, który jest wyjątkowo łatwy w obsłudze robi robotę, z pewnością też zyska nowe funkcje. Ten motocykl jest tak dobrym partnerem do szybkiej i ambitnej turystyki, że nie wiem czego jeszcze w chwili obecnej można oczekiwać więcej od motocyklowych SUVów.

Przygoda w Polsce

Nowe KTMy mają w mojej ocenie duże szanse na to, aby odnieść rynkowy sukces. Dlaczego? Pomijając fakt, że są to znakomite maszyny, zadecydować może o tym polityka cenowa KTMa. Mniejszy 1090 Adventure kosztuje 54 tysiące złotych. Dzięki temu może on skutecznie zaatakować Hondę Africa Twin, czy Ducati Multistradę 950, ale także przekonać do siebie wielu motocyklistów, którzy myśleli o takich maszynach jak Triumph Tiger 800, Suzuki V-Strom 1000, czy Kawasaki Versys 1000.

Wszystkomający 1290 Super Adventure S z ceną 69 900 to tymczasem taniocha na tle BMW R1200 GS, Triumpha Tigera Explorera i wręcz darowizna w zestawieniu z Multistradą 1200 i GSem 1200 Adventure. Czy zatem będą zamieszki pod polskimi salonami KTMa? Sądzę, że będą zadowoleni klienci, ale tłumów nie spodziewam się. KTM wciąż bowiem pracuje w naszym kraju na prestiż producenta motocykli szosowych uzasadniający wydanie na motocykl dwuletnich dochodów statystycznego Kowalskiego.

Dane techniczne:

Model KTM 1090 Adventure MY2017 KTM 1290 Super Adventure S MY2017
Silnik
Układ 2-cylindrowy, 4-suwowy w układzie 75° V, chłodzony cieczą, 4 zawory na cylinder 2-cylindrowy, 4-suwowy w układzie 75° V, chłodzony cieczą, 4 zawory na cylinder
Pojemność skokowa 1055cc 1,301 cm³
Średnica cylindra 103 mm 108 mm
Skok tłoka 63 mm 71 mm
Rozruch Elektryczny Elektryczny
Moc maksymalna 92 kW (125 KM) przy 8500 obr/min 118 kW (160 KM)
Moment obrotowy 109 Nm przy 6500 obr/min 140 Nm
Smarowanie Wymuszone, obiegowe, z trzema pompami typu Eaton, sucha misa olejowa Wymuszone, obiegowe, z trzema pompami typu Eaton, sucha misa olejowa
Wstępne przeniesienie napędu 40:76 40:76
Przełożenie końcowe 0,7375 0,7375
Chłodzenie Cieczą, obiegowe, z wentylatorem chłodnicy Cieczą, obiegowe, z wentylatorem chłodnicy
Sprzęgło Sprzęgło antyhoppingowe typu PASC™, sterowane hydraulicznie Sprzęgło antyhoppingowe typu PASC™, sterowane hydraulicznie
Zapłon Bezstykowy, elektroniczny Bezstykowy, elektroniczny
Podwozie
Rama Rurowa, ze stali chromowo-niklowej, rama pomocnicza wykonana z aluminium Rurowa, ze stali chromowo-niklowej, rama pomocnicza wykonana z aluminium
Zawieszenie przód Widelec WP USD Ø 43 mm Półaktywny widelec WP USD Ø 48 mm regulowany elektronicznie
Zawieszenie tył Wahacz aluminiowy, amortyzator WP PDS Monoshock, regulacja napięcia wstępnego sprężyny i tłumienia odbicia Wahacz aluminiowy, półaktywny amortyzator WP PDS Monoshock sterowany elektronicznie
Skok przedniej osi 185 mm 200 mm
Skok tylnej osi 190 mm 200 mm
Hamulce przód Dwie tarcze, zaciski Brembo czterotłoczkowe mocowane radialnie Dwie tarcze, zaciski Brembo czterotłoczkowe mocowane radialnie
Hamulce tył Jedna tarcza, zacisk dwutłoczkowy Jedna tarcza, zacisk dwutłoczkowy
Średnica tarcz hamulcowych przód 320 mm 320 mm
Średnica tarcz hamulcowych tył 267 mm 267 mm
Ogumienie przód 110/80-19 120/70-19
Ogumienie tył 150/70-17 170/70-17
Łańcuch 5/8 x 5/16” XRing 5/8 x 5/16” XRing
Kąt główki ramy 64° 64°
Rozstaw osi 1,560±15 mm 1,560±15 mm
Prześwit 220 mm 220 mm
Wysokość siodła (regulowana) 860/875 mm 860/875 mm
Pojemność baku 23 l 23 l
Paliwo Benzyna bezołowiowa 95 Benzyna bezołowiowa 95
Waga na sucho 205 kg 215 kg
Cena zł 54300 69900
NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjęcia
KTM 1090 Adventure zakretygory KTM 1290 Adventure
NAS Analytics TAG
KTM 1290 Super AdventureKTM 1290 Adventure zakrety
KTM 1090 Adventure goryKTM 1090 Adventure tracking
KTM 1090 Adventure w gorachKTM 1290 Adventure ulica
KTM 1090 AdventureKTM 1290 Adventure jazda
tracking KTM 1090 AdventureKTM 1290 Super Adventure family
kolorystyka KTM 1290 Super AdventureKTM 1290 Super Adventure rodzina
KTM 1090 Adventure kamieniolomKTM 1290 Super Adventure 1090 Adventure
KTM 1090 AdventureKTM 1290 Super Adventure statycznie
gmole KTM 1090 Adventuregmol KTM 1290 Adventure
kanapa KTM 1290 Adventurekierownica KTM 1290 Adventure
KTM 1090 AdventureKTM 1090 Adventure kanapa
KTM 1090 Adventure kufryKTM 1090 Adventure lampa
KTM 1090 Adventure oslonyKTM 1090 Adventure owiewka
KTM 1090 Adventure powerpartsKTM 1090 Adventure silnik
KTM 1090 Adventure zegaryKTM 1090 Adventure zawieszenie
KTM 1290 Adventure bagaznikKTM 1290 Adventure
KTM 1290 Adventure hamulceKTM 1290 Adventure tylny hamulec
KTM 1290 Adventure owiewkiKTM 1290 Adventure przelaczniki
KTM 1290 Adventure silnikNaped KTM 1290 Adventure
KTM 1290 Adventure zawieszeniaLampa KTM 1290 Adventure
LED KTM 1290 Adventurewieszak bagazu KTM 1290 Adventure
przednia szyba KTM 1290 AdventurePrzod KTM 1290 Adventure
Siodlo KTM 1290 Adventuretlumik KTM 1090 Adventure
Tylna lampa KTM 1290 AdventureZegary KTM 1290 Adventure
Wlew paliwa KTM 1290 Adventurez przodu KTM 1290 Adventure
KTM 1090 Adventure bez owiewekKTM 1090 Adventure widelec
KTM 1090 ADVENTURE frontKTM 1090 ADVENTURE rear
KTM 1290 Super Adventure przodKTM 1290 Super Adventure tyl
KTM 1290 Super AdventureKTM 1290 Super Adventure gora
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarze
Autor: las 06/03/2017 09:16

Ja

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

motul belka motocykle 420
NAS Analytics TAG
Zobacz również

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    motul belka motocykle 950
    NAS Analytics TAG
    na górę