Husqvarna 701 Enduro - nie do zatrzymania
Już niedługo w salonach Husqvarny pojawi się nowy model motocykla. Szwedzka marka, niezależnie od tego pod czyim była panowaniem, zawsze miała w swojej ofercie cięższe enduro, które dobrze nadaje się do codziennego użytku i które umożliwia dalsze wypady szlakami prowadzącymi z dala od asfaltu. Przed wami Husqvarna 701 Enduro.
Zapomniany segment rynku
Segment motocykli enduro do codziennego użytku jeszcze nie tak dawno obfitował w propozycje. Każdy producent (a przede wszystkim Japończycy) miał w przedziale pojemnościowym 400-650cc coś, czym dało się jeździć po najgorszych nawet bezdrożach, co sprawdzało się w codziennym użytku oraz co nie wymagało ciągłej i pieczołowitej opieki serwisowej, typowej dla motocykli wyczynowych. Honda nie sprzedaje już w Europie XR650, Yamaha wycofała z oferty XT660 (namiastką konkurencji dla Huski może być model XT660Z Tenere), Suzuki nie ma niczego podobnego do DR650, a w europejskiej sieci Kawasaki nie sposób już kupić KLRa 650. Tymczasem KTM i związana z nim Husqvarna wierzą w motocykle tego coraz węższego segmentu i 701 Enduro jest tego znakomitą ilustracją.
Stary układ, nowa jakość
Wymienione przeze mnie wyżej motocykle wypadły z oferty z kilku powodów. Silnik jednocylindrowy to nie jest wzór cnót i najlepszej kultury pracy. Austriacy, którzy zbudowali silnik wykorzystywany w 701-ce musieli nieźle się nagłowić, aby potężny singiel nadawał się do codziennego użytku bez umęczania swojego właściciela. Zacznijmy od sterowania. Zamiast tradycyjnej linki mamy tutaj układ Ride by Wire. Taki system to konieczność, aby duży jednocylindrowiec kulturalnie zachowywał się przy dodaniu gazu na niskich obrotach. Inżynierowie Husqvarny zastosowali autorskie oprogramowanie sterujące silnikiem, które ma zapewniać jeszcze bardziej płynne oddawania mocy. Użytkownik może wybrać jedną z trzech map sterujących silnikiem. Moc pozostaje w każdym przypadku taka sama, ale zmienia się sposób jej oddawania.
Silnik zastosowany w tym motocyklu projektowany był do rajdów długodystansowych typu Dakar. Jest w nim ogromny zapas wytrzymałości. Tak duży, że interwały serwisowe ustalono na 10 000 km, co w przypadku maszyny, która ma nadawać się do codziennej jazdy i która ma być mało kłopotliwa w dalekich wyprawach.
Solidne podstawy
Układ jezdny nowe 701 to kombinacja rozwiązań sprawdzonych w KTMie i komponentów użytych po raz pierwszy przez Huskę. Rama oraz rama pomocnicza wykonana z poliamidu i kryjąca w sobie zbiornik paliwa, to tematy znany nam z modeli LC4. Nowe są zawieszenia. Z przodu znajdziemy widelec 4CS z ustawieniami dobranymi konkretnie pod 701-kę. Z tyłu pracuje amortyzator WP Monoshock połączony z wahaczem układem dźwigni Pro-Lever i przygotowany specjalnie dla Huski przez WP.
Koła mają właściwy dla rasowej terenówki skok na poziomie 275mm. Do tego dochodzą lekkie i wytrzymałe felgi DID. Motocykl wyposażono w dwukanałowy ABS dostarczony przez Boscha. Umożliwia on wyłączenie systemu, lub przełączenie go na bardzo dobrze spisujący się tryb offroad, w którym zapobiegane jest blokowanie przedniego koła, a tył można ślizgać do woli. Zastosowane hamulce są bardziej szosowe, niż terenowe. Tarcza 300 mm i zacisk Brembo robią dobrą robotę i nie będzie konieczności, aby cokolwiek tutaj poprawiać.
W trasie
Praca układu napędowego jest bardzo przyjemna. Jednocylindrowiec ochoczo reaguje na dodanie gazu. Mocy jest bardzo dużo, ale nie za dużo. Nawet w czasie agresywnego przyspieszania w terenie tylne koło nie traci przyczepności w sposób gwałtowny i niekontrolowany. To bardzo fajna cecha, w przypadku wozu, którym gonisz przez dziury tak jak wyczynową 450-tką, tyle że sprzęt jest sporo cięższy. Dodajmy, że na naszych maszynach w czasie przedzierania się przez zarośla Algavre naciągnięte mieliśmy standardowe gumy typu dual sport, a nie rasową kostkę. Przy szybszej jeździe waga rzecz jasna podnosi wymagania w stosunku do kierowcy, ale w przypadku tej maszyny wszystko działa tak jak w każdym innym enduro. Jeśli masz przed sobą dziurę, kłodę, albo inną przeszkodę do zaatakowania, wystarczy delikatne wybicie się z zawieszenia i lekki ruch rolgazem połączony z dotknięciem sprzęgła. Fura sama przeskoczy nad przeszkodą. Skrzynia działa superprecyzyjnie, praca sprzęgłem dzięki hydraulicznemu sterowaniu jest lekka i precyzyjna.
W czasie jazdy po asfalcie z uwagi na konfigurację zawieszenia (kąt główki ramy, offset) maszyna prowadzi się jak typowa maszyna enduro. To nie jest lekkość prowadzenia maszyny typowo szosowej o tej masie. Huskę należy trzymać na kursie pewną ręką. Tymczasem w terenie ustawienia maszyny sprawdzają się znakomicie. Koń jest poręczny, zwrotny, nie zaskakuje dziwnym zachowanie. Zarówno na asfalcie jak i w terenie w przypadku tej maszyny imponuje stabilność. Przy tempie na szosie powyżej 160 km/h nie odnotowałem żadnego wężykowania, wibracji i innych zachowań typowych dla maszyn tej klasy. W terenie, nawet na rozmytych deszczami śliskich szlakach nie mogłem narzekać na niestabilność i odjeżdżający w sposób niekontrolowany przód. Utrzymanie kierunku jazdy nawet w koleinach i do tego na dualowych oponach było wręcz ujmujące.
O ile ganiając po krzakach, albo szlakach offroadowych możecie spędzić na tym motocyklu cały dzień bez specjalnego zmęcznia, o tyle długa jazda po asfalcie z wysokimi prędkościami jest na dłuższą metę męcząca. Dlaczego? Powód jest oczywisty – aerodynamika. Wyprostowana sylwetka kierowcy, szeroko rozstawione ramiona… Jeśli szukacie maszyny na szybkie przeloty asfaltem po 200-300 km, to nie jest to maszyna dla was.
Wasze pytania
Pytaliście, czy tym sprzętem da się podróżować na dalsze odległości, w tym np. do Azji. W swojej fabrycznej postaci oczywiście można, ale będzie to utrudnione słabą ochroną przed czynnikami atmosferyczni i ograniczonym zasięgiem wynikającym z zastosowania 13 litrowego baku. Producent przewidział jednak możliwość prawdziwej globtroterki na tym sprzęcie. Dokupić można bowiem do niego dodatkowe zbiorniki paliwa zwiększające zasięg do 400 km, dorzucić do tego można także wysoki przód a’la Dakar stanowiący dobrą podstawę dla urządzeń do nawigacji i chroniący kierowcą przed długotrwałym naporem wiatru. W chwili obecnej do tej maszyny opracowywane są także akcesoryjne systemy montażu bagażu. Wszystko to, plus osiągi i wytrzymałość motocykla, a także długie interwały międzyprzeglądowe powinny ułatwić dotarcie na koniec świata. Szczególnie, że Huska dysponuje również programem „Bad fuel” umożliwiającym jazdę na podłej benzynie o liczbie nawet 80 oktanów oferowanej w wielu krajach Afryki i Azji.
Pytaliście o komfort jazdy. W przypadku osoby o moim wzroście jest on całkiem niezły. Szerokie i wygodne siodło daje zdecydowanie lepsze operacie dla dolnej części pleców niż typowo endurowe siodła. Jedyny problem dla ludzi z moim wzrostem (185cm +) to jazda w pozycji stojącej. Kierownica jest bowiem o za nisko i wymusza to niewygodną pół-zgiętą pozycję szofera.
Oczywiście nie mogło zabraknąć pytania o to czym się różni ten sprzęt od KTMa 690 Enduro R. Oczywiście obie maszyny są ze sobą blisko spokrewnione i dzielą wiele rozwiązań technicznych, ale jest też sporo różnic. Te największe dotyczą podwozi, elektroniki sterującej napędem, ergonomii oraz o najbardziej widoczne – nadwozia. Oczywiście poprzez zastosowanie tego samego napędu oraz dzięki podobnej konfiguracji technicznej maszyny te rzeczywiście są do sobie bardzo podobne w działaniu.
Dlaczego tak drogo? Cena modelu enduro to 41 090 zł i jest to rzeczywiście bardzo wysoka cena. Co prawda nie czujemy się właściwym adresatem tak postawionego pytania, ale z pewnością Huska pozycjonuje się jako marka premium, dlatego cena też jest z przedziału premium…
Moim zdaniem
Moim zdaniem Husqvarna 701 Enduro to bardzo dobry, uniwersalny motocykl, który niejednego zaskoczy swoim terenowym potencjałem. Oczywiście nie trafi w gust każdego odbiorcy, bo wyraźny sznyt offroadowym nie dla każdego musi być zachęcający. Jeśli jednak lubisz te pachnące błotem klimaty, jeśli mieszkasz w takimi miejscu gdzie masz szansę dużo śmigać po drogach szutrowych, albo jeśli planujesz dalsze wyprawy ambitniejszymi terenowo szlakami, to trudno będzie o lepszy do tego sprzęt, niż właśnie 701 Enduro.
Pulsy dodatnie - bardzo dobry napęd |
Plusy ujemne - za nisko zainstalowana kierownica |
Dane techniczne:
Model | 701 Enduro |
Silnik | |
Układ silnika | Jednocylindrowy, 4-suwowy |
Pojemność skokowa | 690 cc |
Średnia/skok tłoka | 102/84.5 mm |
Moc | 49 kW (67 hp) @ 7,500 rpm |
Moment obrotowy | 68 Nm @ 6,000 rpm |
Stopień sprężania | 12.6:1 |
Rozruch/akumulator | Elektryczny/12V8.6 Ah |
Skrzynia biegów | 6 biegowa |
Zasilanie | Keihin EFI (średnica gardzieli 46 mm) |
Rozrząd | 4 V/OHC |
Smarowanie | Ciśnieniowe, obiegowe z dwiema pompami oleju |
Olej silnikowy | Bel Ray, SAE 10W-60 |
Przełożenie wstępne | 36:79 |
Przełożenie końcowe | 15:45 |
Chłodzenie | Ciecz chłodząca |
Sprzęgło | APTCTM antyhoppingowe, sterowane hydraulicznie |
Sterownie silnikiem | Keihin EMS, Ride By Wire, zapłon dwuświecowy |
Podwozie | |
Rama | Kratownicowa z rur wykonanych ze stali chromowo-molibdenowej, malowana proszkowo |
Rama pomocnicza | Samonośna, poliamidowa, stanowiąca zbiornik paliwa |
Kierownica | Aluminiowa Ø 28/22 mm |
Zawieszenie przód | WP-USD 4CS Ø 48 mm |
Zawieszenie tył | WP-Monoshock, układ dźwigniowy Pro-Lever |
Skok zawieszenia przód/tył | 275/275 mm |
Hamulec przód | Pływający zacisk dwutłoczkowy Brembo, tarcza Ø 300 mm |
Hammulec tył | Zacisk jednotłoczkowy Brembo, barcza Ø 240 mm |
ABS | Bosch 9M+ dwukanałowy (wyłączalny, offroad mode) |
Felga przód/tył | Aluminiowe, szprychowe, 1.85 x 21"; 2.50 x 18" |
Opona przód/tył | 90/90-21"; 140/80-18" |
Łańcuch | X-Ring 5/8 x 1/4" |
Tłumik | Wykonany ze stali nierdzewnej, z regulowanym dopalaczem katalitycznym |
Kąt główki ramy | 44° |
Offset | 32 mm (30 mm) |
Wyprzedzenie | 112 mm |
Rozstaw osi | 1504 +/- 15 mm |
Prześwit | 280 mm |
Wysokość siedzenia | 910 mm |
Pojemność baku | 13.0 litrów/2.5 litra rezerwy |
Waga (bez paliwa) | 145 kg |
|
Komentarze 4
Poka¿ wszystkie komentarzeCena KOSMOS , motocykl jednocylindrowy !!! 4CS mia³em w HUSABERGU 2013 raczej dziêkuje
Odpowiedzdo enduro toto sie nie nadaje do wypraw tym bardziej! kolejny popis ktm...
OdpowiedzMoto itp. okej, wszystko cacy tylko ta cena ... ;-;
Odpowiedz"...z nim Husqvarna wie¿± w motocykle tego ..." :D
Odpowiedz