Harley-Davidson traci przez wojnê celn± Trumpa
105 milionów dolarów - tyle może kosztować Harley’a w tym roku wojna celna Trumpa z Unią Europejską i Chinami. Producent przedstawił wyniki po trzecim kwartale 2019 roku.
Trzeci kwartał jest dla amerykańskiego producenta oraz inwestorów światełkiem w tunelu. Dość powiedzieć, że po ogłoszeniu wyników ceny akcji wzrosły o 8,8%.
Globalna sprzedaż motocykli Harley-Davidson w trzecim kwartale wzrosła o 2,7%, ale w Stanach Zjednoczonych spadła - o 3,6%. Wynik ze wszystkich kwartałów daje łącznie spadek światowej sprzedaży o 4,9%. Pozytywne rezultaty odnotowano w Azji, gdzie odnotowano wzrost sprzedaży o 8,7% w porównaniu do trzeciego kwartału 2018 roku oraz o 1,6% w porównaniu do okresu od 1 stycznia do końca września ubiegłego roku.
Dostawy motocykli w trzecim kwartale były niższe w stosunku do prognoz o 5,8%. Producent dostarczył 45 837 motocykli, ale trzyma się rocznego założenia dostaw na poziomie pomiędzy 212 000 a 217 000 sztuk. Od 1 stycznia do końca września dostarczono 173 485 motocykli - to o 6,3% mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Jak wyglądają finanse? Wydatki zamknęły się na poziomie 205 milionów dolarów, co jest wynikiem o 20 milionów dolarów lepszym niż zakładano. Jednak zysk był niższy o 24%. Producent cały czas szuka pomysłu na ominięcie wojny celnej, którą rozpoczął Donald Trump. Harley przewiduje, że na opłaty celne będzie musiał przeznaczyć 105 milionów dolarów, w tym 90 milionów zostawi w Unii Europejskiej. Cła na motocykle z USA wzrosły w UE z 6% do 31%.
Początkowo producent zakładał otwarcie dodatkowej fabryki w Europie, ale ostatecznie wszystko wskazuje na to, że postawi na Tajlandię. Jeżeli wszystkie formalności z rządem zostaną dopięte, to poprawa zysku może być zauważalna już w drugim kwartale 2020 roku.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze