tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 GP Walencji przed nami - życie toczy się dalej
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
motul belka 950
NAS Analytics TAG
motul belka 420
NAS Analytics TAG

GP Walencji przed nami - życie toczy się dalej

Autor: Maciek Machniewski 2011.11.02, 08:30 Drukuj

W ten weekend na torze Ricardo Tormo w Walencji odbędzie się ostatnia runda MotoGP w sezonie 2011. Zawodnicy oraz ich zespoły pogrążeni są w smutku po tragicznej śmierci, Marco Simoncelliego na malezyjskim torze Sepang. Życie jednak toczy się dalej a kierowcy, którzy są wielkimi profesjonalistami na pewno poradzą sobie w tej sytuacji. 

Pełna nazwa obiektu na którym w ten weekend będą rywalizować zawodnicy to Circuit de la Comunitat Valenciana Ricardo Tormo. Tor znajduje się około 20 kilometrów od Walencji. Długość jednej pętli wynosi 4.005 metrów, posiada 9 lewych i 5 prawych zakrętów a najdłuższa prosta ma 876 metrów. Należy on do nielicznej grupy torów w kalendarzu MotoGP, gdzie kierunek jazdy jest odwrotny do ruchu wskazówek zegara. Obiekt został oddany w 1999 roku i od tego czasu corocznie odbywa się na nim GP Walencji. Od sezonu 2002 rozgrywa się tutaj ostatnia runda MotoGP.

Niewątpliwie faworytami do zwycięstwa w klasie MotoGP będą dwaj kierowcy zespołu Repsol Honda, Casey Stoner i Dani Pedrosa. Australijczyk po wspaniałym sezonie sięgnął po drugi w swojej karierze tytuł mistrzowski. W szesnastu dotychczas rozegranych wyścigach, Casey aż dziewięciokrotnie zwyciężał, sześć razy stawał na niższym stopniu podium a tylko raz w Jerez nie ukończył wyścigu i to nie ze swojej winy. Jeżeli Stoner zwycięży w Walencji to wyrówna swój rezultat z 2007 roku, kiedy to wygrał dziesięć wyścigów sięgając po swój pierwszy tytuł mistrzowski. Plany pokrzyżować mu może jego team-partner, Dani Pedrosa. Hiszpan zawsze dobrze spisywał się na tym torze a w królewskiej klasie zwyciężał tutaj dwukrotnie w latach 2007 i 2009. Pedrosa traci do trzeciego w klasyfikacji generalnej, Andrei Dovizioso cztery punkty i z pewnością będzie chciał przed niego awansować. Hiszpan będzie mógł liczyć na doping ogromnej liczby kibiców, którzy zjawią się jak co roku na torze w Walencji.

W nienajlepszych nastrojach do Hiszpanii wybiera się zespół Yamahy, ponieważ ich czołowy zawodnik, a także ulubieniec hiszpańskiej publiczności, Jorge Lorenzo nie wyzdrowiał jeszcze po wypadku na Phillip Island. Wprawdzie „Por Fuera” ma zapewniony tytuł v-ce mistrzowski ale na pewno nie tak wyobrażał sobie końcówkę sezonu. Kolejnym zawodnikiem Yamahy, który nie wystartuje w nadchodzący weekend jest, Colin Edwards. Amerykanin złamał kość ramieniową w wypadku w którym zginął, Marco Simoncelli. Wiadomo już, że Edwardsa w zespole Monster Yamaha Tech 3 zastąpi Josh Hayes, ale Yamaha jeszcze nie poinformowała kto zastąpi Lorenzo.

Wyścig w Walencji będzie ostatnim dla odchodzącego na sportową emeryturę Lorisa Capirossiego. Włoch w Mistrzostwach Świata rywalizuje już od 22 lat zwyciężając w królewskiej klasie dziewięciokrotnie, a w sezonach 2001 i 2006 wywalczył trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Capirossi w czasie swoich startów 99 razy stawał na pudle i miejmy nadzieję, że w Hiszpanii zdobędzie swoje setne upragnione podium, które byłoby ukoronowaniem jego kariery.

W klasie Moto2 o mistrzostwo nadal walczą, Stefan Bradl i Marc Marquez. Niemiec wyprzedza Hiszpana o 23 punkty i tytuł praktycznie ma na wyciągnięcie ręki. Bradlowi wystarczy zajęcie trzynastej pozycji, aby móc świętować zwycięstwo w sezonie 2011. W dużo trudniejszej sytuacji jest Marquez, który musi zwyciężyć a także liczyć na słaby występ swojego rywala. Scenariusz taki jednak jest mało prawdopodobny, ponieważ Hiszpan boryka się z kontuzją i nadal nie wiadomo czy wystartuje w Walencji

Najciekawiej będzie w klasie GP125, gdzie o tytuł rywalizują, Nicolas Terol i Johann Zarco. Hiszpan jest liderem i wprawdzie ma bezpieczną 20-punktową przewagę nad Francuzem, ale jak wiadomo w wyścigach motocyklowych wszystko może się zdarzyć. Również interesująco zapowiada się walka o trzecie miejsce w generalce pomiędzy, Sandro Cortese a Maverickiem Vinalesem. Przed ostatnim wyścigiem sezonu Niemiec ma dwa punkty więcej od Hiszpana.

Ostatnią rundę sezonu 2011 na torze w Walencji zawodnicy poświęcą na uczczenie pamięci Marco Simoncelliego. Na pewno będzie to dla nich trudny weekend, ale jak sami twierdzą będą walczyć tak jak do tej pory bo tego chciałby „Super Sic”. Relacje ze wszystkich sesji treningowych, kwalifikacyjnych i wyścigów obejrzeć będzie można na antenie kanału Sportklub.

NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjęcia
Tor Walencja
Alvaro Bautista
Andrea Dovizioso
Casey Stoner
Dani Pedrosa
Jorge Lorenzo
Loris Capirossi
Valentino Rossi
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

motul belka 420
NAS Analytics TAG

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    motul belka 950
    NAS Analytics TAG
    na górę