FIM Endurance 2010 - lista startowa już znana
Wczoraj, 17. lutego dotarła do nas lista startowa zespołów startujących w Mistrzostwach Świata Endurance - zawodach długodystansowych. Zgodnie z oczekiwaniami widnieją tam nazwiska Mistrzów Polski - Gwena Giabbaniego i Kennego Foraya.
Mistrzowie Polski zgłoszeni są w zespołach Yamaha GMT94 (Kenny) i Yamaha Austria, Mistrzowie Świata (Gwen). Ten ostatni ciągle szuka budżetu na starty w Polsce i chce bronić tytułu zdobytego w naszym kraju w sezonie 2009. Niestety na dziś nie ma odpowiedniego budżetu i szuka wsparcia nie tylko w Polsce. Kenny niestety nie pojawi się na rundach WMMP, ponieważ kontrakt z Yamahą zabrania mu startów poza WEC i Mistrzostwami Francji.
Rywalizacja w sezonie 2010 w Endurance zapowiada się fantastycznie, ponieważ oprócz producentów motocykli, swoją rywalizację rozpoczęli też producenci opon. SERT, czyli fabryczny zespół Suzuki używał będzie Dunlopów. W barwach tego teamu, poza Vincentem Philippe i Freddym Forayem (bliźniak Kennego, do dziś nie wiadomo, który starszy) wystąpi niedoszły Mistrz Polski Superbike - Guillaume Dietrich, który po pechowej kontuzji wraca do rywalizacji. Opon Michelin będą używać zawodnicy Yamaha Austria, w tym Gwen Giabbani, a jego partnerami zostaną Igor Jerman i Steve Martin. Dodatkowo francuski producent wystawia swój team we współpracy z BMW, a w jego barwach pojadą Sebastien Gimbert, Erwan Nigon i Mathieu Lagrive. Ekipa kierowana przez Bernarda Rigoni (przez kilkanaście lat był to szef działu sportowego w Honda France) i Jeana Francois Daffix jest wielkim faworytem do tytułu. Włoska marka Pirelli odchodzi w cień rywalizacji, ponieważ ich flagowy zespół Yamaha GMT94 zmienił upodobania na Bridgestone. Z naszych informacji wynika, że zespół Kennego Foraya, dzielony z Davidem Checą i Gregorio Lavilą będzie miał do dyspozycji produkty rodem z MotoGP, a pierwsze testy w Albacete skłaniają do optymizmu.
Wracając do Pirelli, to Włosi tradycyjnie uciekają od otwartego starcia z rywalami i wolą finansować WSBK, gdzie tytuły mają zapewnione. Mimo wcześniejszego wsparcia GMT94, teraz nie będą sponsorować ekipy liczącej się w walce o tytuł.
Mistrzowie Pucharu Świata FIM w klasie Superstock 1000, katarski zespół QERT, wystawia w tym roku aż dwa motocykle, a na „flagowej" maszynie zasiądą Anthony Delhalle, Alex Cudlin i Sultana Al Naimi. Ten drugi jest bratem Damiana, który chciał jeździć w sezonie 2010 w ekipie Suzuki GRANDys Duo, niestety sponsorzy Australijczyka nie byli w stanie sfinansować tego przedsięwzięcia. Obaj startowali też w barwach teamu Phase One w Endurance, który jeszcze nie podał składu na rok 2010, dlatego łatwo wnioskować, że Damian znajdzie się na zgłoszeniu w Le Mans. Poza tym, startować będzie w IDM. Drugi motocykl wystawiany przez federację katarską to tylko zawodnicy z kraju z Zatoki Perskiej. Niestety zaplecze dwukrotnych mistrzów klasy Superstock zmieniło się i dziś bazuje w Hiszpanii (wcześniej Francja). Katarczycy mieli już „przyjemność" współpracy z Hiszpanami w sezonie 2007 i efekty były wręcz opłakane. Dlatego szkoda, że Irek Sikora i jego zespół BMW wybrał rywalizację w IDM, ponieważ tytuł w Endurance leży wręcz „na stole".
Pierwsze zawody WEC odbędą się już siedemnastego kwietnia. Miejmy nadzieję, że Mistrzowie Polski obsadzą podium i że wystartują tam nasi kierowcy.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeLiczę, ze bedą relacje w scigaczu
Odpowiedzco do damiana cudlina, to zeszłorocznym nieudanym sezonie, zapowiada że w 2010 koncentruje się tylko na IDM (takie info podał speedweek.de oraz jego strona internetowa)
Odpowiedz