Egzotyczne samochody, drogie apartamenty i wycieczki po świecie - na to wydawali pieniądze twórcy Skully.

Była księgowa niedawno zamkniętego startupu Skully złożyła w Sądzie Najwyższym San Francisco skargę, z której wynika, że środki Skully zostały w głównej mierze zmarnotrawione przez założycieli firmy. Mowa o niebagatelnej sumie 15 mln dolarów i o tym, że ostatecznie ponad 2000 osób nie otrzyma swoich kasków.

Według p. Isabelle Faithhauer, byłej księgowej Skully, bracia Weller (założyciele) marnotrawili środki Skully na prywatne wydatki. Z kopi skargi możemy wyczytać kilka ciekawych punktów. Przykłady? Trzydniowy wyjazd do Las Vegas za 13 000 dolarów, apartament za 6 500 miesięcznie, cztery motocykle, Audi R8, nowy Dodge Viper, wycieczka na Bermudy, wycieczka do Europy, 2000 dolarów na limuzyny i kolejne 2000 w nocnym klubie - tej samej nocy. Do tego wiele działań wkraczających w rejony kryminalne: regularne wypłaty 500 dolarów dziennikarce Kym McNicholas za udostępnianie postów Skully, czy płacenie swojemu prawnikowi by wziął udział w kursie z powodu zabranego prawa jazdy w imieniu jednego z braci-założycieli.

Kopię dokumentów znajdziecie na zdjęciach obok. Komentarz jest raczej zbędny.

Foto: A&R