Interaktywny kask CrossHelmet X1 - tak wygląda przyszłość
CrossHelmet X1 to kolejny zwiastun nowej ery w produkcji kasków motocyklowych. Wyposażono go w szereg systemów elektronicznych, które pozwalają kierowcy na bardzo szeroki wgląd w sytuację na drodze oraz umożliwiają pełną integrację z urządzeniem podtrzymującym życie - smartfonem.
Producenci elektronicznych gadżetów nie zwalniają - kolejne zabawki wypuszczane na rynek powodują regularny opad szczęki. Jakiś czas temu usłyszeliśmy o projekcie interaktywnego kasku firmy Skully, który jednak nie doczekał się realizacji i spektakularnie zbankrutował. Kolejne podejście do tego tematu wykonuje właśnie działająca w Tokio firma Borderless Inc., która stworzyła produkt o nazwie CrossHelmet X1. Jest to kask z zaawansowanym wyświetlaczem HUD (heads-up display) na wysokości oczu, systemem głośników surround i łącznością bluetooth.
Dzięki umieszczonej z tyłu kasku szerokokątnej kamerze i zaawansowanemu systemowi przetwarzania obrazu, kierowca ma zapewniony wgląd w sytuację w każdym kierunku - pole widzenia wynosi pełne 360 stopni. Zbędne stają się więc lusterka wsteczne, a na podglądzie tego, co dzieje się za motocyklem wyświetlane są dodatkowe informacje, takie jak aktualna prędkość lub wskazówki nawigacji. Połączenie ze smartfonem przez bluetooth to dziś oczywistość, można więc odbierać połączenia telefoniczne, a dzięki specjalnej aplikacji skorzystać z funkcji interkomu, łączącej kilku podróżujących razem motocyklistów.
Kolejną arcyciekawą funkcją kasku CrossHelmet X1 jest filtrowanie odgłosów otoczenia. Kask neutralizuje hałas dobiegający z zewnątrz, ale sterujący nim komputer filtruje te odgłosy i z szumu wiatru czy jednostajnego warkotu silnika wyłapuje ważne dla bezpieczeństwa kierowcy, takie jak pisk nagłego hamowania czy syreny karetek. Można więc cieszyć się jazdą w ciszy i absolutnym komforcie, bez obawy o nagłe sytuacje, których nie usłyszymy.
Producenci kasku CrossHelmet X1 poszli ścieżką wydeptaną przez niesławnych poprzedników ze Skully Inc. i postawili na kampanię crowdfundingową. Zebrali już ponad trzykrotność wymaganej sumy startowej, prace nad kaskiem idą więc pełną parą. W kochającej technologię Japonii na pewno będzie on hitem, reszta świata również powinna go pokochać.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze