Czy prędkość faktycznie zabija? Samorządy podnoszą ograniczenia
Francja jest znana z ostrego traktowania osób przekraczających prędkość, ale pomimo tego niektóre samorządy zdecydowały się podnieść ograniczenia o 10 km/h.
Półtora roku temu francuski rząd zaostrzył ograniczenia prędkości na tamtejszych odpowiednikach naszych dróg wojewódzkich. Chodzi przede wszystkim o drogi dwukierunkowe, które nie są przedzielone barierą. Teraz niektóre regiony zdecydowały się na powrót do starych przepisów.
Zmiana ograniczeń prędkości z 90 km/h na 80 km/h była podyktowana rosnącą liczbą wypadków drogowych. Premier Francji został skrytykowany za ten ruch, a przeciwnicy zmian podkreślali, że działania mają przede wszystkim zwiększyć wpływy z mandatów i nie mają wiele wspólnego z dbaniem o bezpieczeństwo. Francuzi nienawidzą fotoradarów tak bardzo, że wiele urządzeń jest niszczonych.
Podniesienie limitów dopuszczalnej prędkości maksymalnej jest możliwe dzięki ustawie o mobilności. Rozmowy na ten temat prowadzono już w ubiegłym roku. Pierwszym departamentem, który zdecydował się skorzystać z przysługującego mu prawa jest Haute-Marne, gdzie limity zostały zwiększone już 9 stycznia. Wkrótce dołączą do niego kolejne. Czy w takim razie prędkość na pewno zabija?
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzePrędkość (a raczej kierowcy łamiący jej ograniczenia) zabija przede wszystkim w terenie zabudowanym i to na tym powinna skupić się cała walka z przekraczającymi prędkość. W Austrii można poruszać ...
OdpowiedzA może raczej fatalna infrastruktura drogowa, kiepski stan techniczny pojazdów i niedouczenie kierowców (brak torów do szkoleń np)?
OdpowiedzFatalna infrastruktura? Czy mieszkamy w tym samym kraju? Mamy bardzo dobrą infrastrukturę, tylko kierowcy buraki - koło mojego osiedla jest jednopasmowa droga z przejściami dla pieszych co kawalek, w tym roku była już ofiara śmiertelna, bo jakiś geniusz jechał 80 zamiast 40-50. Realnie po tego typu drodze trzeba jechać 40, bo obok chodnik, pełno dzieciaków, psów, rowerzystów.
OdpowiedzChyba muszę zakupić okulary, bo jakoś tej dobrej infrastruktury nie dostrzegam... A może piszesz np. o Hiszpanii, czy Belgii/Holandii ?
OdpowiedzFakt, mieszkam w Wawie i w mojej okolicy jest świetna infrastruktura drogowa. Lepsza niż w wielu miejscach w Hiszpanii ;)
OdpowiedzNie tylko dzieciaków, ale i szczeniaków.
OdpowiedzCzyj wpierw zabrali psu kość a potem łaskawie oddali?
Odpowiedz