30 km/h w terenie zabudowanym - UE traci zmysły
Unia Europejska kuje potężny kaganiec, który chce założyć wszystkim kierowcom.
Unia Europejska planuje wprowadzić ograniczenie prędkości do 30 km/h w strefach zamieszkania oraz na jednopasmowych drogach na teranach zabudowanych. Rezolucja, którą przyjął Parlament Europejski ma skłonić kraje Unii do wprowadzenia tak drastycznych ograniczeń. W Polsce, w strefach zamieszkania panuje aktualnie limit 20 km/h, więc według UE zostałby podniesiony. Przeraża nas jednak fakt ograniczeń na jednopasmowych drogach na terenie zabudowanym. Europarlamentarzyści są święcie przekonani, że 30 km/h to prędkość, która zapewni wszystkim bezpieczeństwo i życie w urodzaju. Celem UE jest do 2020 roku obniżenie o połowę ofiar wypadków drogowych. Polska jest w czołówce krajów, które szczególnie powinny zostać objęte tak rygorystycznymi przepisami, ponieważ wiele dróg krajowych jednopasmowych biegnie przez miasta i wsie z obecnie obowiązującym ograniczeniem do 50 km/h. Według europarlamentarzystów jest to prędkość zdecydowanie zbyt niebezpieczna. Mamy lepszy pomysł. Należy całkowicie zakazać poruszania się czymkolwiek innym niż własne kończyny. Wtedy wypadki drogowe zostaną zminimalizowane do zera. I być może na nowo odkryjemy korzyści płynące z rozpalania ognia tarciem gałęzi i konstruowania włóczni. Co o tym sądzicie? Może macie jakieś pomysły na poprawienie bezpieczeństwa na drogach?
Komentarze 14
Pokaż wszystkie komentarzeteraz w miastach jest do 50 km/h i wszyscvy jada i tak szybcjei , juz nie wspomne o najwiekszych ulicach .
OdpowiedzW wyborach 9 października zachęcam wszystkich do oddania głosu na Kongres Nowej Prawicy, niestety ze względu opieszałe działanie KPW nie ma ich we wszystkich okręgach, dlatego w razie czego trzeba ...
OdpowiedzTo po co na liczniku nam 300km/h ? :)
OdpowiedzA ja bym chciał, żeby najpierw egzekwowano w terenie zabudowanym 50 km/h w dzień i 60 km/h w nocy. Rzeczywistość w PL jest taka, że większość kierowców ma w nosie ograniczenie prędkości w terenie ...
OdpowiedzTo jest niebezpieczne bo ktos Cie wkoncu rozjedzie. Probowalem i mialem nieporownywalnie wiecej niebezpiecznych sytuacji niz jadac o 20 km/h ponad ograniczenie. Nie wspomne juz o zmeczeniu i monotonii w trasie ale jak wolisz...
OdpowiedzCóż, każdy ma własne odczucia. Pozdrawiam!
Odpowiedzliczbę zabitych w wypadkach drogowych radykalnie ograniczyłoby całkowite zakazanie poruszania się pojazdami... oczywiście to żart, ale są tacy, którzy myślą tak idiotycznie - urzędnicy z ...
OdpowiedzNie myśl tak idiotycznie.Wystarczy ograniczyć prędkosć i egzekwować stosowanie se do prawa np zakazu zasłaniania skrzyżowań czy zebr i od razy mniej ludzi będzie ginąc na polskich drogach.Gdy sie czyta takie komentarze jak twoje to dostaje się odpowiedź czy polskie drogi nie nadają się do jazdy czy też wspór polskich kierowców jest wielu idiotów czy też mających głupie poglądy. Trzeba najpierw głupio mysleć zanim prawdopodobieństwo zabicia wzrośnie wielokrotnie.Tylko UE i jej zdyscyplinowani kierowcy mogący służyć za przykład mogą narzucić polskim kierowcom regulacje prawne które wybiją im piracenie z głowy.Jeszcze większymi idiotami są ruscy keirowcy no ale tam regulacje UE nie sięgają
Odpowiedz"Celem UE jest do 2020 roku obniżenie o połowę ofiar wypadków drogowych" I kto te dodatkowe gęby wykarmi? O emeryturze nie wspomnę.
Odpowiedzproblem polega na tym kolego, ze w wyniku wypadkow, panstwo (czyli my) ponosi duze koszty zwiazane z leczeniem danego delikwenta (no chyba ze nie przezyje wtedy tylko koszty karetek itp) szpitale, karetki, rehabilitacje, dlatego wkurwiam sie ze musze dotowac bezmyslnych kierowcow ktorzy jezdza jak popaprani a potem sie lecza za nasze (w tym i moje) pieniadze..
Odpowiedz