tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Co warto zobaczyć koło Białegostoku? Tatarzy w Polsce i konie sokólskie (TPM #12)
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
motul belka podroze 950
NAS Analytics TAG
motul belka podroze 420
NAS Analytics TAG

Co warto zobaczyć koło Białegostoku? Tatarzy w Polsce i konie sokólskie (TPM #12)

Autor: Marek Harasimiuk 2021.08.30, 12:07 Drukuj

Gdzie szukać sokólskich koni?

Trasa motocyklowa około 160 km: Sokółka - Wasilków - Supraśl - Królowy Most - Kruszyniany - Krynki - Poczopek - Drahle - Bohoniki - Sokółka  

Tak naprawdę, to przecież zwiedzamy Polskę na koniach mechanicznych, więc ten tytuł jest tylko po to, aby zaciekawić chcących zwiedzać ten, przepiękny krajobrazowo i posiadający wiele ciekawostek kawałek naszego kraju. Drogi są tu dobre, a teren jest pełny łagodnie pofałdowanych krajobrazów, w którym dominują lasy. Ja osobiście mam bazę u kolegi, mieszkającego koło Sokółki. Ale w Sokółce też bez problemu można sobie nocleg załatwić. Obejrzawszy zatem rozmaite zabytki tego miasta, wyruszamy w stronę Białegostoku.

NAS Analytics TAG

01 Kosciol sw Antoniego w Sokolce slynie z cudownej hostii

Kościół św. Antoniego w Sokółce słynie z cudownej hostii

02 Na rynku w Sokolce zloci sie kopulami bardzo ksztaltna cerkiew

Na rynku w Sokółce złoci się kopułami bardzo kształtna cerkiew

03 Ratusz w Sokolce prezentuje sie niezwykle godnie

Ratusz w Sokółce prezentuje się niezwykle godnie

Po dotarciu do Wasilkowa, warto wdrapać się na niewielkie wzniesienie z kościołem i "lasem" krzyży. Znajduje się tutaj Święta Woda przy źródełku, które jest uważane za cudowne dzięki rozmaitym uzdrowieniom. Ten kult kontynuuje się tutaj od początków XVIII w.

04 Widok na Gore Krzyzy kolo Wasilkowa

Widok na Górę Krzyży koło Wasilkowa

Z Wasilkowa, przebiwszy się do szosy Białystok - Supraśl, dojeżdżamy do tego, kiedyś uprzemysłowionego (przemysł tkacki), a teraz dość sennego, miasteczka. Niewątpliwą ozdobą jest tutaj kompleks klasztorny, którego dzieje są dość skomplikowane. Teraz znajduje się w rękach prawosławnych i na jego terenie (klasztor, czyli monaster) można obejrzeć rozmaite ciekawe rzeczy, wśród których pierwszeństwo będzie miała wystawa ikon. Jeśli wyjedziemy poza miasto, w kierunku na Krynki, to po chwili, po prawej stronie drogi pod zadaszeniem, zobaczymy przeogromny pień drzewa. Ten dziwnie poskręcany pień jest pniem sosny. Drzewo jest bardzo stare i zwaliło się w 2009 r, a ponieważ już przedtem nazywane było Świętym, więc aby je uchronić od rozmaitych opadów, osłonięto je wiatą.

05 Prawoslawny kompleks klasztorny w Supraslu

Prawosławny kompleks klasztorny w Supraślu

06 Przeogromny pien scietej sosny lezy kolo Suprasli

Przeogromny pień powalonej sosny leży koło Supraśla

Teraz z Supraśla będziemy się przebijać przez Puszczę Knyszyńską do osady Królowy Most (tu nagrywano sceny do filmów "U Pana Boga za..."). Do Cieliczanki jest jeszcze asfalt, a potem dobrą gruntową drogą (nawet ja, na turystycznym motocyklu, dałem sobie spokojnie radę) docieramy do Kołodna, a stąd do szosy Białystok - Bobrowniki jest znowu asfalt. Znakomitą szosą, biegnącą głównie wśród lasów, docieramy do granicy z Białorusią i skręcamy na północ do Kruszynian.

Jest to jedna z dwóch najbardziej znanych miejscowości w Polsce, dzięki zasiedzeniu ich od XVII w przez Tatarów. Teraz tatarskich mieszkańców jest tutaj tyle, co "kot napłakał", ale ciągle jest tutaj czynny meczet i mizar (cmentarz). Jest również ciekawie umiejscowiony bar, w którym można potrawy, uważane za tatarskie, sobie zamówić. Mizar przypomina swym wyglądem przeciętne cmentarze chrześcijańskie z tą różnicą, że napisy na stelach są z drugiej strony i oczywiście zamiast krzyża jest półksiężyc z gwiazdą. Część tych napisów jest cyrylicą (znak po zaborze rosyjskim), część jest w języku koranu (po arabsku), a najwięcej jest w języku polskim, którym współcześni Tatarzy mieszkający w Polsce się posługują. Zwiedziwszy mizar (starannie zadbany) na wzgórzu za wioską i meczet, jedziemy dalej czyli do Krynek.

07 Mizar cmentarz tatarski w Kruszynianach

Mizar (cmentarz tatarski) w Kruszynianach

08 Meczet w tychze Kruszynianach

Meczet w tychże Kruszynianach

To takie trochę bez wyrazu miasteczko ma ciekawy od XVIII w. układ architektoniczny. Z sześciobocznego rynku promieniście rozchodzi się 12 ulic. Ponieważ w Krynkach przez kilka stuleci głównymi mieszkańcami byli Żydzi, więc starałem się obejrzeć kirkut (cmentarz). Niestety, nie jest to zadbane przez żydowskie gminy miejsce i utknąłem w gąszczu drzew, otaczających ten obiekt.

09 Kirkut cmentarz zydowski w Krynkach przypomina dzungle

Kirkut (cmentarz żydowski) w Krynkach przypomina dżunglę

Z Krynek warto pojechać w stronę Supraśla, aby zwiedzić Poczopek. Jest tutaj niezwykle ciekawy obiekt do zwiedzenia, któremu warto poświęcić dużo więcej czasu, niż mamy my na jednodniową przejażdżkę. W parku leśnym, zwanym "Silvarium" (silva to po łacinie las), jest tyle ciekawych rzeczy do obejrzenia, że ich tu nie wymienię. A zatem zostawiwszy sobie Poczopek na inną okazję, jedziemy dalej w stronę kolejnego "tatarskiego śladu", czyli Bohonik. Nie dojeżdżając do Bohonik, natykamy się w Drahlach na, zatykający dech w piersiach, obiekt. To kopalnia piasku i żwiru. Takich kopalni na Sokólszczyźnie jest kilka, ale ta jest chyba najpotężniejsza. Nie umiem tego wyrazić słowami, jakie przeogromne wrażenie robi na oglądających ta dziura w piachu, wypełniona wodą, na dodatek z rozmaitymi machinami, przypominającymi przedpotopowe dinozaury.

10 Drahle To jezioro wsrod saharyjskich wydm to kopalnia piasku i zwiru

Drahle. To jezioro, wśród saharyjskich wydm, to kopalnia piasku i żwiru

PanMarek

"PanMarek"

Pasjonat opery, gór i motocykli + dobra czysta wódeczka (na zgłuszenie).

Po chwili parkujemy koło małego meczetu w Bohonikach. W tej miejscowości ma swą siedzibę Związek Tatarów Rzeczpospolitej Polskiej. Jest przy nim też bar, w którym można się posilić i porozmawiać z przedstawicielem tej zasłużonej dla Polski mniejszości narodowej. Tatarzy zostali tutaj osiedleni przez króla Jana III Sobieskiego w 1679 r. Otrzymali prawa szlacheckie i żeniąc się z Polkami, uzyskiwali polskie nazwiska kończące, się na -ski, -cki, czy -icz. Natomiast często zachowywali imiona tatarskie, jak np. Omar, Ali, Mustafa, Selim, Dżenetta itp. Od rozbiorów Polski Tatarzy coraz bardziej utrwalali się w polskiej mentalności jako porządni polscy patrioci. Ale od najdawniejszych czasów, jeszcze jako Mongołowie, aż do XVII w., byli postrzegani jako niezwykle okrutni łupieżcy i chwytający ludność w jasyr ciemiężcy. Nie ma tu miejsca na rozpisywanie się o genezie nazwy Tatar. Ale generalnie Tatarzy nie byli ludem dalekowschodnim, jakim byli najeżdżający wschodnią Europę od XIII w Mongołowie. Wywodzili się z okolic Uralu i przyjęli dość wcześnie islam. Zasiedlili przez podboje również Krym i to z Tatarami krymskimi myśmy mieli odwieczne kłopoty. Na dobrą sprawę, to znając możliwości Krymu, aby wyżywić ludzi (3/4 to tereny możliwe pod uprawę ale pozbawione wody, a pozostała część, to przepiękne turystycznie góry i wybrzeże, tylko kto wtedy uprawiał turystykę?) to Tatarzy żyli z handlu ludźmi, których porwawszy, sprzedawali w niewolę do Turcji. Kłopoty mieli (i wzajemnie) Kozacy, mieszkający na ziemiach należących do Rzeczpospolitej. "Kłopoty" z tymiż Kozakami miała (zwłaszcza w XVII stuleciu, kilka powstań kozackich) i Rzeczpospolita. Kozaków Zaporoskich jeszcze w tymże stuleciu "spacyfikowała" carska Moskwa, odebrawszy im siłą wszelkie prawa, jakie jeszcze mieli pod panowaniem króla polskiego. Zresztą dzięki Chmielnickiemu sami sobie ten sznur na szyję założyli. Potem Moskwa wzięła się za Tatarów (i Rzeczpospolitą). W tym czasie słabła Turcja, a więc i związani z nią Tatarzy też tracili na znaczeniu. Rosja wojowała zaś z Turcją o całkowity dostęp do Morza Czarnego i aby opanować cieśniny Bosforu i mieć swobodny przepływ na Morze Śródziemne. Moskwa, tych pierwszych (Tatarów) finalnie podbiła (zająwszy Krym) w 1783 r., a z Polską (III rozbiór) Moskale poradzili sobie niewiele później, bo w 1795 r. Tak to dawni wrogowie znaleźli się pod jednym butem. A osiedleni na ziemiach polskich Tatarzy zaczęli czuć się Polakami, o czym dawali świadectwo, krwawo, walcząc ramię w ramię z "Sarmatami" w rozmaitych "ruchawkach" antymoskiewskich. Strasznie się rozpisałem, a tymczasem meczet w Bohonikach jest jeszcze nie skończony, a jak na razie pomalowano go na brązowo, a nie w kolorze zielonym, który jest kolorem Tatarów Polskich. Na końcu wioseczki, wśród pól porośniętych białą gryką, jest też mizar. Z Bohonik do Sokółki jest tuż tuż i po chwili znowu w niej jesteśmy. Dojeżdżając do miasta, mijamy spory zbiornik wodny, nad którym znajduje się ośrodek wypoczynkowy. Ale powstanie tego akwenu miało swój tragiczny początek, gdyż pod przemocą niemieckiego okupanta wykopali go licznie mieszkający w tych okolicach Żydzi, których potem okrutnie uśmiercono, m.in.. w Treblince. Aby nie kończyć tego objazdu tą tragiczną informacją dopowiem, że po drodze nigdzie (niestety) tym razem nie udało mi się zobaczyć stadka koni rasy sokólskiej. Choć w czasie innych moich tu pobytów tego typu widoki, czyli pasące się na łąkach te niezwykle dorodne konie, zdarzało mi się zaobserwować. Kiedyś były tutaj niezwykle popularne, gdyż znakomicie nadają się do rozmaitych prac polowych (silne i łagodne). Ale teraz... wszędzie zastąpiły ich rozmaite konie mechaniczne (traktory).

11 Meczet w Bohonikach jest odrestaurowywany Tylko dlaczego nie w zielonym tradycyjnie tatarskim kolorze

Meczet w Bohonikach jest odrestaurowywany. Tylko dlaczego nie w zielonym (tradycyjnie tatarskim) kolorze?

12 Kamien z inskrypcja przypominajaca usadowienie sie na tych ziemiach Tatarow Polskich

Kamień z inskrypcją przypominającą usadowienie się na tych ziemiach Tatarów Polskich

A czyż my też zwiedzamy Polskę z wysokości siodła końskiego, jak to "drzewiej" bywało?!

Sokółka - Wasilków - Supraśl - Królowy Most - Kruszyniany - Krynki - Poczopek - Drahle - Bohoniki - Sokółka 

NAS Analytics TAG

Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

motul belka podroze 420
NAS Analytics TAG

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    na górę