Autonomiczny jednoślad testuje systemy bezpieczeństwa projektowane z myślą o motocyklistach. Trzeba przyznać badaczom, że bardzo trafnie wybrali sprzęt do testów.

Kiedy Yamaha pokazała motobota - robota, który jeździł na motocyklu, nie do końca mogliśmy zrozumieć sens takiej innowacji. Podobnie, gdy za testy autonomicznego motocykla wzięło się Google. Tym razem badacze, którzy skonstruowali jednoślad jeżdżący bez pomocy kierowcy, dokładnie wyjaśnili dlaczego to ważne.

Richard Simpson, główny inżynier AB Dynamics tłumaczy, że autonomiczny jednoślad potrzebny jest do badań systemów ADAS (Advanced Assistance Assistance System), czyli elektroniki wspomagającej kierowcę. Dzięki niej motocykliści mają czuć się bezpieczniejsi na drodze. Jednym z przykładów takiego systemu jest ten, nad którym pracuje Ford.

Trzeba przyznać, że inżynierowie doskonale wybrali jednoślad do testów - sztuczna inteligencja to jedyny kierowca, który może jeździć BMW C1 bez obciachu.