Motocykle Hondy bêd± czytaæ w my¶lach
W przyszłości do salonów mogą trafić motocykle potrafiące... czytać w myślach.
Pomimo, że wiele osób nadal chciałoby żyć w czasach, w których najbardziej zaawansowanymi częściami motocykla były elektryczny starter i wtrysk paliwa, to musimy przeprosić się z faktem, że na pokładzie motocykli będą pojawiać się coraz nowsze i ciekawsze technologie. Już teraz motocykl potrafi pomóc nam bezpiecznie wejść w zakręt i wyjść z niego, pojechać stabilnie na tylnym kole i zgarnąć tęskne spojrzenia kobiet marzących o rycerzu na stalowym rumaku czy opanować sytuację, kiedy postanowimy pojechać sportowym sprzętem, na sportowych oponach we wczesnowiosennych temperaturach i zbyt szałaputnie ruszymy ze świateł. Honda z kolei chce, żeby motocykl czytał nam w myślach i choć pomysł ten jest szalony, to nie jest niemożliwy.
Wniosek patentowy złożony przez zlokalizowany w Los Angeles oddział rozwoju i badań marki Honda zakłada, że kierujący będzie mógł wydawać motocyklowi polecenia za pomocą Brain-Machine Interface - czyli technologii łączącej umysł z maszyną. Czujniki odczytujące fale mózgowe zostałyby umieszczone w kasku i z pomocą bezprzewodowej technologii nasze oczekiwania wobec maszyny byłyby przekazywane do komputera sterującego umieszczonego w motocyklu. Projekt zakłada, że moglibyśmy pomyśleć dosłownie o wszystkim, łącznie z wheelie czy stoppie. Brzmi jak żart na 1 kwietnia? A co, gdybyśmy powiedzieli wam, że już w 2009 roku Honda przeprowadziła pierwsze udane testy technologii Brain-Machine Interface?
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze