6 wspania³ych motocykli, które zabi³a norma Euro4
"Ofiar" normy Euro 4 jest znacznie więcej, lecz tym razem wspominamy o tych modelach , które w naszej ocenie były pewnego rodzaju symbolami, czy wręcz ikonami. Koniec produkcji tych motocykli to również wymowny i symboliczny koniec pewnego okresu w historii motoryzacji.
Dlaczego niektóre modele znikają z rynku? Niestety, często dostosowanie pojazdu do nowych wymogów pociąga za sobą wysokie koszty. Jeśli konstrukcja jest już przestarzała, to zdarza się, że zamiast drobnych modyfikacji, potrzebny jest przykładowo silnik zbudowany od nowa. To oczywiście bardzo dużo kosztuje. Decyzja dotycząca budowania dla danego modelu nowej jednostki napędowej jest podyktowana rachunkiem ekonomicznym. Jeśli producent widzi potencjał, inwestuje. Jeśli nie, rezygnuje z kontynuacji danego modelu i koncentruje się na innych, lepiej rokujących.
Za tymi motocyklami będziemy tęsknić najmocniej. Z pewnością wszystkie lub przynajmniej większość z nich jest wam doskonale znana. Zaczynamy!
1. Honda CBR 600RR
Prawdziwa ikona motocykli sportowych, obecna na rynku przez 30 lat. Dostosowanie CBR 600RR do wymogów normy Euro4 byłoby trudne i kosztowne. Problem stanowił zarówno poziom generowanego hałasu, jak i skład spalin. Drobne modyfikacje byłyby niewystarczające, należałoby zbudować zupełnie nowy motocykl, co księgowi uznali za inwestycję nieopłacalną. Z rynku zniknęły również inne sportowe motocykle klasy 600 ccm i na ten moment ich jedynym reprezentantem spełniającym wymogi Euro4 jest najnowsza Yamaha R6. Pozostali producenci złożyli broń.
2. Suzuki Bandit 650 i GSX 650F
Szalenie popularny model produkowany przez długie lata. Solidny, wytrzymały i bardzo lubiany, również w kraju nad Wisłą. To jeden z tych motocykli, co do których można odnieść wrażenie, że były na rynku od zawsze… Dziesięć lat temu Bandit oparł się zaostrzaniu przepisów zyskując wtrysk paliwa i układ chłodzenia cieczą, w miejsce wcześniejszego chłodzenia olejowego. Niestety, tym razem nie poszło już tak łatwo. Przyszedł zatem smutny czas pożegnania z Banditem.
3. Yamaha XJR 1300
Reprezentant klasycznych nakedów z potężnym, czterocylindrowym, rzędowym silnikiem. Motocykl produkowany nieprzerwanie od roku 1999, kiedy zastąpił wcześniejszą Yamahę XJR 1200. Oczywiście na przestrzeni kilkunastu lat w konstrukcji XJR wprowadzono wiele zmian (m.in. w 2007 roku pojawił się wtrysk paliwa), lecz wciąż był to motocykl budowany na bazie tej samej jednostki napędowej, cieszącej się znakomitymi opiniami, uchodzącej za "pancerną i niezniszczalną". Z rynku wcześniej zniknęło również kilka konkurencyjnych dla XJR modeli i dziś jedynym na rynku przedstawicielem klasycznych golasów z dużym, rzędowym, czterocylindrowym silnikiem spełniającym Euro 4 jest Honda CB 1100.
4. Suzuki Intruder 1800
Tak, jego również nie ominie śmiercionośne Euro 4... Była mowa o sporcie, uniwersalnym Bandicie i potężnym nakedzie. Czas na ciężkiego power-cruisera. Z nieoficjalnych źródeł udało nam się uzyskać informację, że Suzuki nie ma w przygotowaniu odświeżonej wersji Intrudera 1800, który spełniałby normę Euro 4. Może coś się jeszcze w tej kwestii zmieni, ale na ten moment musimy się pożegnać z tym wspaniałym power-cruiserem. Dodajmy tylko, że obecna na rynku Hayabusa również wymogów Euro 4 nie spełnia, lecz w jej przypadku już od dłuższego czasu mówi się o nowym, odświeżonym modelu.
5. Kawasaki W 800
Bezlitosna norma Euro 4 nie omija też wspaniałych klasyków, do jakich niewątpliwie należy Kawasaki W 800. Model produkowany od roku 2011, będący następcą równie klasycznego W 650. Dwa pięknie użebrowane cylindry w rzędzie generujące niewielką moc na poziomie zaledwie 48 KM również przegrały z przepisami. Okazało się, że producent motocykli kojarzony z kolorem zielonym w tym przypadku wcale nie jest wystarczająco zielony w ujęciu ekologicznym. Na ten moment w ofercie Kawasaki nie ma już niestety żadnego motocykla o klasycznym wyglądzie. Pozostaje sięgać po ekskluzywne Nortony, które z Euro 4 jakimś cudem sobie radzą.
6. Harley-Davidson V-Rod
Model, który pojawił się na rynku w 2001 roku, miał odmienić wizerunek firmy i chyba mu się to udało. Harley w sportowym stylu miał swój czas i ten czas właśnie się kończy. Na salony wjeżdżają nowe modele, a V-Rod odchodzi w cień. Dla uczczenia jego pamięci, zamiast pożegnalnego wieńca, przygotowaliśmy niedawno pożegnalny test wersji Night Road Special.
Nie chciałem kończyć tego materiału w smutnym tonie, bo z natury jestem niepoprawnym optymistą. Poczucie dziennikarskiego obowiązku nakazuje mi jednak wspomnieć, że już w roku 2020 zacznie obowiązywać norma Euro 5… Dokąd zmierzasz Europo?
Komentarze 7
Poka¿ wszystkie komentarzeQwa, jak biegam po lesie to dyszê. Wiecie ile CO2 wytwarzam wtedy? Mo¿e powinienem biegaæ na bezdechu? No i nie puszczaæ b±ków, bo wystraszê komary? Qwa...
OdpowiedzZak³adam ¿e tylko motocykle BMW bêd± spe³nia³y euro5 w europie. Co¶ jak VW i inne diesle....
OdpowiedzChyba 7 wspania³ych motocykli, które zabi³a norma Euro4, bo jeszcze HAYABUSA.
OdpowiedzA gdzie absolutna legenda - Yamaha Vmax 1700 ??
OdpowiedzJuz teraz nowa r6 brzmi s³abo... nawet na akrapie sza³u nie ma. Nie chce wiedzieæ jak bêd± chodzi³y sprzêty na euro 5 :(
OdpowiedzJak mikser w trybie turbo... ;(
OdpowiedzSzkoda ¿e CBRA600RR odchodzi CZE¦Æ JEJ PAMIECI :(
Odpowiedz