Jest w Polsce takie stutysięczne miasto, które na tle innych dużych miejscowości wyróżnia się tym, że od 18 miesięcy nie było tam żadnego śmiertelnego wypadku komunikacyjnego. Sekretem jego sukcesu jest bardzo przemyślana infrastruktura drogowa.

Liczba pojazdów na drogach w skali całego kraju systematycznie rośnie, większa jest również ilość kolizji i stłuczek. Na tym tle bardzo pozytywnie wyróżnia się jedno miasto - Jaworzno, w którym od ponad półtora roku nikt nie zginął na drodze. Tymczasem jeszcze 12 lat temu traciło tam życie kilkanaście osób rocznie. Obecny stan to efekt wieloletnich starań władz miasta i skutecznej przebudowy infrastruktury.

Przede wszystkim szczęśliwie udało się ominąć proces decyzyjny motywowany względami politycznymi i pozwolono dojść do głosu specjalistom z dziedziny bezpieczeństwa ruchu drogowego. Wszelkie przebudowy ulic były wykonywane zgodnie z ich wytycznymi. Postawiono na kameralizację ulic w centrum, które dodatkowo wyłożono kostką, naturalnie zmniejszającą prędkość poruszających się po niej pojazdów. Zbudowano również obwodnicę śródmiejską, pozwalającą na wygodne przemieszczanie się między dzielnicami, bez konieczności wjeżdżania do centrum. Poprowadzono ją tak, że nie było konieczności budowania zbyt wielu naziemnych przejść dla pieszych - na odcinku 3 km są tylko dwa, bardzo dobrze oznaczone.

Dodatkowo istniejące już ulice były przy okazji remontów zwężane, pojawiły się wysepki i skwerki. Ustanowiono również strefę ruchu "tempo 30", a liczne ścieżki rowerowe przecinają się z ulicami bezkolizyjnie wszędzie tam, gdzie jest to możliwe. Początkowo rozwiązania te budziły ogromną niechęć miejscowych kierowców, ale teraz wszyscy się do nich przekonali. Przez miasto można przejechać płynnie, nie ma tu też ani jednego fotoradaru. Jaworzno jest jak na razie ewenementem, za jego przykładem nie idą niestety inne miasta. Być może potrzeba kolejnych kilku lat dobrego przykładu, by uznać te rozwiązania za bezdyskusyjnie dobre.

Informacje o sukcesie Jaworzna pochodzą z serwisu brd24.pl