Motocykle przerażają mieszkańców Chudowa - taki wniosek można wyciągnąć z licznych anonimów, które trafiają na skrzynkę gliwickiej policji. Stróżowie prawa nie pozostawiają tych sygnałów bez echa.

Chudów to niewielka wieś w województwie śląskim, znana z ruin renesansowego zamku. Wśród lokalnych motocyklistów miejsce to cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem, głównie ze względu na unikalny charakter, ale też z uwagi na organizowane tutaj imprezy.

Odwiedziny motocyklistów nie podobają się jednak mieszkańcom wsi, którzy w stalowych maszynach, niczym w jeźdźcach apokalipsy, upatrują źródeł wszelkiego zła. Gliwicka policja, której podlega Chudów, otrzymuje coraz więcej anonimowych zgłoszeń od mieszkańców przerażonych obecnością budzących grozę jednośladów.

Funkcjonariusze dwoją się i troją by okiełznać motocyklistów, jednak, jak dotąd bez rezultatu. Niemal sto procent maszyn ma ważne badania techniczne, a ich kierowcy, jak na złość, nie łamią żadnych przepisów. Na razie nie wiadomo co mieszkańcy zrobią by obronić się przed hordami najeźdźców. Mamy nadzieję, że nie wpadną na pomysł kopania wilczych dołów…