Wał korbowy Yamaha GP1200R zepsuty przez "fachowców" - "janusze" mechaniki w akcji!
Klient oddał wał korobwy Yamaha GP1200R do przełożenia łożysk. Po serwise wał przestał się obracać! Ta historia przyprawia o dreszcze:
Klient oddał wał korobwy Yamaha GP1200R do przełożenia łożysk. Po serwise wał przestał się obracać! Ta historia przyprawia o dreszcze:
|
|
Polecamy
Czy planujesz w tym roku zmianę motocykla?
Aktualności
|
Wszelkie prawa zastrzeżone. (c) 2025 Ścigacz.pl Kopiowanie, reprodukowanie zamieszczonych materiałów w jakikolwiek sposób w całości lub w części bez uprzedniej, pisemnej zgody Śigacz.pl jest zabronione.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeKolejny Pier~olony PEJSATY, co czepia się dobrego polskiego imienia Janusz, bo go nie ma w księdze Abrahama :( Tyyyyy Pejsatyyyyyyy! uważaj, bo jest już ustawa o ochronie dobrego polskiego ...
OdpowiedzAlonzo co Ty masz kur** z tymi Januszami. Pierd***** sie w łeb cymbale.
OdpowiedzSorry Janusz
OdpowiedzCo to za chora moda na obsrywanie rodzimych imion. Takie bezrefleksyjne klepanie głupot. Dopóki ta redakcja nie zaprzestanie tej paktyki, to ja nie będę szanował takiego zespołu. Przykro mi.
OdpowiedzUdostępnijcie dane warsztatu który tak załatwił korbowód. Papraków którzy biorą fuchy o których nie mają pojęcia trzeba usuwać z rynku a nie ukrywać.
Odpowiedz