Valentino Rossi nie lubi elektrycznych motocykli
W jednym z wywiadów, których udzielił przed nadchodzącym GP Japonii, "Doktor" wyraźnie odciął się od pojazdów elektrycznych. Jak sam powiedział, nie ma dla niego nic lepszego, niż dźwięk silnika dwusuwowego.
Już w najbliższym sezonie startuje nowa, elektryczna klasa MotoE, której wyścigi zobaczymy w czasie pięciu europejskich rund MotoGP: Jerez - 5 maja, Le Mans - 19 maja, Sachsenring - 7 lipca, Red Bull Ring - 11 sierpnia i Misano 15 września. Zawodnicy pojadą na bezgłośnych motocyklach Energica, których osiągi zbliżone są do maszyn klasy Moto2.
Jednym z ambasadorów nowej klasy został Max Biaggi, pojawiły się również pogłoski o starcie w niej innego zasłużonego weterana - Troya Corsera. MotoE nie zyskała jednak sympatii Valentino Rossiego, który w wywiadzie dla motorsport-total.com powiedział:
Mogę powiedzieć, że nie lubię elektrycznych motocykli, tak jak elektrycznych samochodów. Nie sądzę, żeby sporty motorowe miały coś wspólnego z tego typu pojazdami. Jeśli pytasz mnie, jaki dźwięk preferuję, to na pewno jest to silnik dwusuwowy - jest on czymś wyjątkowym, jeśli nie najlepszym. Lubię również motocykle z silnikiem czterosuwowym.
Gdybym miał maszynę czasu, wróciłbym do lat 70, był to bardzo piękny czas, kiedy nastąpił ekstremalny rozwój motocykli. Wszystko było łatwiejsze i szybsze, było też wtedy wielu świetnych kierowców.
Komentarze 3
Poka¿ wszystkie komentarzeW mojej opinii, patrz±c na przestrzeni lat, Rossi jest najlepszy. Szybki, dobry w tym co robi i weso³y, nie tak jak typowi karierowicze, widoczni w ka¿dej dziedzinie ¿ycia, którzy chc± byæ w ...
OdpowiedzAmen!
OdpowiedzI tak milenijni hipsterzy na tofu i humusie stwierdza, ze Vale nie wie o czym mowi i jest przezytkiem, jak kaseta VHS.
Odpowiedz