¦wiatowy Dzieñ bez Samochodu wypada dzi¶!
Od rana ze wszystkich środków masowego przekazu dowiedzieć możecie się, że właśnie dziś 22 września, przypada Światowy Dzień bez Samochodu. Możemy jedynie ubolewać, że z powodu bardzo słabej wyobraźni redakcji większości stacji radiowych i dzienników, które niezmiennie zachęcają do rezygnacji z samochodu i przesiadki na miejski autobus. Tymczasem jadąc do pracy można skorzystać także z roweru, skutera, motocykla, czy chociażby spaceru, bo w wielu przypadkach 20-30 minutowy marsz pozwala nie tylko dotrzeć do pracy, ale także ma zbawienny wpływ na nasze zdrowie.
Problem jest poważny i dotyczy bezpośrednio nas, bo wiele polskich miast jest potwornie zakorkowanych, z Warszawą sytuującą się w ścisłej czołówce najbardziej zakorkowanych miast Europy. Dość powiedzieć, że średni poziom zatłoczenia w aglomeracji warszawskiej wynosi 39 proc. Oznacza to, że średni czas podróży w stolicy Polski był dłuższy o 39 proc., niż wtedy, gdy ruch przepływał swobodnie. Dla porównania w Berlinie poziom zatłoczenia wynosi 27 proc., a w Amsterdamie 19 proc. W szczytach porannym i wieczornym poziom zakorkowania w Warszawie sięga nawet odpowiednio 71 proc. i 75 proc. Największe spowolnienie ruchu przypadało na wtorkowe poranne godziny szczytu oraz wieczorne godziny szczytu w piątki.
Pomysł Dnia bez Samochodu zrodził się w 2000 roku z inicjatywy Komisji Europejskiej, szybko też stał się wydarzeniem globalnym. Kierowcy na całym świecie zachęcani są do pozostawienia w tym dniu samochodu w domu i korzystania z alternatywnych środków komunikacji. W wielu miastach, w tym także na terenie Polski, kierowcy aut osobowych zwolnieni są z opłat za bilety, pod warunkiem posiadania przy sobie dowodu rejestracyjnego pojazdu. Często podróżować z nimi może tyle osób, ile miejsc zapisanych jest w dowodzie rejestracyjnym pojazdu. Niektóre kraje idą dalej. W Dżakarcie w 2007 roku zamknięto nawet główną ulicę miasta i zachęcano przechodniów do korzystania z niedostępnych na co dzień przestrzeni. Pomysł najwyraźniej spodobał się wszystkim, bo od maja 2012 roku Dzień bez Samochodu w pewnych częściach stolicy Indonezji obchodzony jest w każdą niedzielę. A Wy jak dostaliście się dziś do pracy w ten deszczowy i wilgotny poranek?
Komentarze 5
Poka¿ wszystkie komentarzePrzyda³by siê dzieñ bez motocykli. Mo¿na by by³o przez 1 dzieñ odpocz±æ od ha³asu i prze¿yæ 1 dzieñ w spokoju.
Odpowiedztakiich korków dawno nie by³o
Odpowiedzdojechalem motocyklem:)
Odpowiedzpoci±g/tramwaj/autobus :-)
Odpowiedzdzien bez samochodu mam na codzien. Po prostu nie mam takiego pojazdu i nie widze sensu jego posiadania :) . Mam za to 4 motocykle.
Odpowiedz