Suzuki patentuje motocykl z silnikiem hybrydowym
Napęd hybrydowy, czyli technologia, która od dawna święci triumfy w autach, do branży motocyklowej przebija się bardzo nieśmiało. Suzuki złożyło właśnie wniosek patentowy, zawierający opis tego typu napędu zastosowanego w jednośladzie.
Wygląda na to, że w tym tygodniu mamy wysyp nowych pomysłów na napęd motocykla. Swój pomysł na hybrydową jednostkę, którego jednym z elementów jest silnik dwusuwowy przedstawiło Kawasaki, a Yamaha również pracuje nad czymś podobnym, tym razem z myślą o użyciu w pojeździe trójkołowym. Do japońskiej ekipy od hybryd dołączyło Suzuki, które również złożyło wniosek patentowy zawierający tę technologię.
Patrząc na te rysunki, można się na początku zastanawiać, co za przedziwny rodzaj motocykla przedstawiają. Na szczęście sama forma pojazdu jest tu dosyć przypadkowa, choć trzeba przyznać, że mocno awangardowa. Mocno przypomina koncepcyjny model Crosscage z napędem wodorowym sprzed kilkunastu lat. Podstawą patentu jest jednak napęd i to jego szczegóły grają tu główną rolę.
Motocykl hybrydowy Suzuki nie zawiera żadnych rewolucyjnych pomysłów technologicznych, jest jednak ciekawostką pod względem produkcyjnym. Wspólna baza pozwala tu bowiem na zbudowanie dwóch pojazdów z odmiennymi napędami.
W opcji nr jeden w miejscu zajmowanym przez tradycyjny silnik umieszczono duży zestaw baterii, zasilających niewielki motor elektryczny. Układ ten pozwala pojazdowi poruszać się w trybie w 100% elektrycznym. W drugiej opcji zamiast bloku baterii montowany jest niewielki silnik spalinowy, który nie napędza kół bezpośrednio, tylko stanowi napęd dla generatora prądu. Taki elastyczny sposób produkcji pozwala na lepsze dopasowanie oferty do potrzeb poszczególnych klientów lub wręcz całych rynków.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy to dosyć ciekawe Suzuki mogłoby trafić do produkcji. Póki co, wszystkie najważniejsze motocyklowe imprezy targowe są zamrożone. Na ewentualną premierę będziemy więc musieli trochę poczekać.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze