Strajk egzaminatorów trwa i przynosi efekty. Jest reakcja ministerstwa infrastruktury
Od 8 sierpnia egzaminatorzy wznowili strajk, który ma na celu zmuszenie ministerstwa infrastruktury do rewizji pensji pracowników wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego. W wielu miastach odwołano egzaminy, co spowodowało zdenerwowanie u starających się o uprawnienia, a także reakcję ze strony polityków.
Wiceminister infrastruktury Rafał Weber odniósł się do obecnej sytuacji, ale egzaminatorzy na razie nie będą zadowoleni z jego wypowiedzi. W Polsat News powiedział, że resort chce kontynuować realizację porozumień z 26 lipca i nie planuje zmiany dotychczasowego modelu wynagradzania. Jednocześnie dodał, ze trwają prace nad zupełnie nowym systemem, który ma być korzystniejszy niż obecny. Do końca sierpnia będą zbierane informacje o dotychczasowych zarobkach. Na razie wina została przerzucona na dyrektorów WORD. Weber powiedział, że to oni mogą kształtować wynagrodzenia egzaminatorów i innych pracowników ośrodków.
O problemach finansowych WORD oraz egzaminatorów mówiono już od dawna, ale do momentu strajku nie były one brane na poważnie. Dyrektorzy biją na alarm, ponieważ ośrodki są na skraju upadłości, a egzaminatorzy podkreślają, że od lat nie zmieniły się zasady wynagradzania. To prowadzi do sytuacji, w których początkujący egzaminator zarabia ok. 3 tys. zł na rękę, choć wykonuje odpowiedzialną pracę. Wiele mówi się też o konieczności podniesienia opłat za egzaminy, ale ministerstwo kategorycznie odrzuciło taką możliwość. Trwający strajk nie ma określonych ram czasowych, a więc to od egzaminatorów z poszczególnych ośrodków zależy, jak długo zamierzają protestować.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze