Apel o podwyżki opłat za egzaminy na prawo jazdy. WORD-y działają pod kreską
Związek Województw RP apeluje o podwyższenie opłat za przystąpienie do egzaminów na prawo jazdy. Organizacja alarmuje, że galopująca inflacja może dobić Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego.
Związek Województw RP zwraca uwagę, że opłaty nie zmieniły się od 2013 roku, a w tym czasie płace i podatki wzrosły o 50 proc. Dodatkowym obciążeniem stały się niedawne podwyżki cen gazu, prądu oraz paliwa. Problemem jest także brak chętnych do pracy w roli egzaminatorów, ponieważ pensje nie zmieniły się od 2007 r. Jak informuje Portal Samorządowy, średni wiek egzaminatora to ponad 50 lat.
W swoim piśmie ZWRP wyliczył dokładnie, jak wzrosły koszty w 2021 r. w porównaniu z rokiem 2013. Tak oto paliwo podrożało o 31 proc., prąd o 45 proc., płaca minimalna o 75 proc., lokalne podatki o 51 proc. i śmieci o 28 proc. Oczywiście są to uśrednione dane, ale mimo wszystko robią wrażenie. Dodatkowymi ciosami są pandemia koronawirusa i likwidacja kursów redukujących punkty karne - to pierwsze spowodowało koszty, a drugie sprawiło, że ośrodki tracą dodatkowe źródło dochodu.
Obecnie za egzamin na prawo jazdy kat. B trzeba zapłacić łącznie 140 zł, a za kat. A kwota wynosi 180 zł. Koszt przeprowadzenia egzaminu na przykładzie WORD w Koszalinie wynosi 160 zł, a w 2019 r. wynosił 148 zł.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze